* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 23 marca 2023

Joanna Jodełka: Żony gniewu

Rebis, Poznań 2023.

Przebieranki

Siostry Raj to bohaterki związane ze światem sztuki: Tycjana zajmuje się odrestaurowywaniem zabytkowych dzieł sztuki, a Angelina to świetna charakteryzatorka. Tym razem znów wpadają w kryminalną aferę, a wszystko w obliczu wielkiej miłości króla Jana III Sobieskiego do Marysieńki. Oto na zamku w Gniewie pojawia się cała plejada aktorów - nie tylko gwiazd, ale i tych wskazanych przez głównego fundatora filmu. W związku z naciskami z góry reżyser będzie musiał iść na pewne ustępstwa. Obsada jest wyjątkowo kapryśna, a to wyzwala szereg komplikacji na planie zdjęciowym. Siostry Raj mają sporo do roboty, zwłaszcza kiedy trzeba sprawdzić, kto stoi za zbrodnią na krzyżackim zamku. W sali tortur zostaje znaleziony jeden z pracowników ekipy filmowej - a powodów do pozbawienia go życia było sporo, więc i podejrzanych jest cała gromada. Konflikty w ekipie filmowej są na porządku dziennym, w zasadzie czasami nawet trudno nadążyć za tym, kto komu akurat podpada i dlaczego. Bardzo łatwo jest pozbawić kogoś przytomności, podłożyć napój odpowiednio doprawiony na przykład środkami nasennymi. Tycjana ma więcej powodów do zmartwień: oto jej syn, naiwny nastolatek, wpada po uszy w znajomość, której co bardziej konserwatywne matki by nie poparły. Angelina pozostaje tym razem na drugim planie, ale i ona ma swoją rolę do odegrania. Z jednej strony jest tu prezentacja przestrzeni: plenery, które wręcz zachęcają do wycieczek i do poznawania lokalnych ciekawostek, w Gniewie może być ciekawie nie tylko wtedy, gdy kręci się film historyczny - dla samej narracji to rodzaj odskoczni, można w razie czego podeprzeć się wiadomościami z przewodników turystycznych, chociaż Joanna Jodełka takiej protezy nie potrzebuje. Potrafi przecież zaangażować odbiorców już samą intrygą kryminalną. Dokłada do niej jeszcze wyraziste portrety bohaterek, pań, które swoim towarzystwem nikogo nie znudzą. W "Żonach gniewu" sprawy sercowe schodzą na dalszy plan, stanowią bodziec do działania dla wszystkich kobiet ogarniętych żądzą zemsty albo chęcią wprowadzania zmian. Tycjana i Angelina nie muszą tu działać razem, mogą zbierać potrzebne informacje w swoich kręgach - a później po prostu zestawić fakty, by móc wyciągać wnioski. Joanna Jodełka długo czeka z rozwiązaniem kryminalnej zagadki, a ten proces nie polega wyłącznie na dedukcji i na ocenie sytuacji - wiele musi się wydarzyć, żeby udało się zrozumieć sedno akcji. Joanna Jodełka nie lubi przegadania, chce za to, żeby ciągle coś się działo. Zależy jej też na rozbudowywaniu warstwy obyczajowej, buduje relacje międzyludzkie i niszczy je (to - dla uzyskania efektu komicznego). Jak zwykle u tej autorki - jest tu i trochę humoru, dzięki czemu książka błyskawicznie wciągnie nie tylko fanów gatunku. Sensacja to tylko tło dla odwzorowywania ciekawych wydarzeń, Joanna Jodełka ma pomysł na to, jak czytelników zachęcić do śledzenia opowieści. "Żony gniewu" to powieść obyczajowa z posmakiem kryminału, atrakcyjna dla odbiorców, którzy cenią sobie dobre psychologiczne motywacje postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz