* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 26 marca 2023

Clare Chambers: Małe przyjemności

Znak, Kraków 2023.

Śledztwo

Clare Chambers wie, jak przyciągnąć dzisiejsze czytelniczki do świata mocno konserwatywnego i niezbyt przyjaznego paniom, które chcą żyć po swojemu. "Małe przyjemności" to w dużej części walka o wolność i o możliwość realizacji powszechnie nieakceptowanych planów. Dwie bohaterki w tej książce muszą zadbać o siebie, jeśli chcą jeszcze przeżyć cokolwiek dobrego. Jean wyrzekła się siebie dla matki. Opiekuje się nią, chociaż większość problemów płynie bezpośrednio z psychiki starszej kobiety. Matka próbuje uwięzić córkę, pozbawić ją wszelkich radości i zmusić do pozostania w domu pod pozorami rozmaitych schorzeń. Jean wie, że nie ma wyboru: musi realizować plany matki, nie może jej się przeciwstawić, bo w ten sposób pogorszyłaby jej stan. Jedynym ratunkiem i okazją do wyjścia raz na jakiś czas staje się jedna z sąsiadek, która przychodzi w odwiedziny i zapewnia matce Jean trochę rozrywki. Jean nawet nie próbuje wyrwać się z domu: jako nieatrakcyjna kobieta w średnim wieku, nie liczy na żadne przygody ani spotkania zmieniające codzienność. Nie chce nikogo zapraszać, żeby nie narażać matki na stres, a do tego wstydzi się starych mebli i niszczejących sprzętów. Z kolei Gretchen ma wszystko: idealną rodzię, śliczną córeczkę i męża, który nigdy nie inicjuje kłótni. Dobry i opiekuńczy Howard zapewnia oparcie. To wymarzony partner, nic dziwnego, że Jean jest nim zauroczona.

Dwie bohaterki z różnych światów spotykają się ze sobą na skutek przypadku: do gazety, w której pracuje Jean, przychodzi list. Autorka listu, Gretchen, twierdzi, że urodziła dziecko, chociaż nigdy nie współżyła z żadnym mężczyzną. Jest skłonna poddać się nawet najbardziej skomplikowanym badaniom, żeby tylko dowieść swoich racji. Dzieworództwo starają się udowodnić całe zastępy lekarzy, a Gretchen i Jean zaczynają się zaprzyjaźniać. Jean w wyniku śledztwa zagłębia się w wydarzenia z przeszłości i jest coraz bliżej rozwiązania zagadki, kiedy okazuje się, jaki był cel informowania całego świata o seksualnym życiu Gretchen.

Autorka układa tutaj całą misterną intrygę obyczajową. Z jednej strony przyciąga czytelniczki tematem niepokalanego poczęcia, zagadką, której rozwiązanie niby wydaje się oczywiste, a jednak prowadzi do wielu wypraw i spotkań. Z drugiej - urzeka ich motywem zakazanego uczucia, jakie rodzi się między postaciami. I Gretchen, i Jean szukają szczęścia, chociaż wiedzą, że nie będzie to proste ani pewne. Chambers jednak wie, jak zainspirować do zmian: umiejętnie pokazuje bohaterkom, co stracą, jeśli nie zdecydują się na inne niż dotychczasowe scenariusze działania. Niezależnie od przesłań - pokazywania odbiorczyniom, że powinny decydować o sobie i nie pozwolić innym zabijać własnych marzeń - Clare Chambers układa powieść o bardzo interesującym przebiegu, sprawna narracja również zachęca do śledzenia tej historii. Autorka operuje niespodziankami i komplikacjami niezależnymi od bezpośrednio zaangażowanych w sprawy. Nawet jeśli motyw partenogenezy wyda się komuś zbyt infantylny i oczywisty w finalnym rozwiązaniu, nie będzie to przeszkodą w lekturze - wiele pobocznych wątków skutecznie przyciągnie i zatrzyma odbiorczynie przy tej powieści. "Małe przyjemności" to książka dobrze skonstruowana, dostarczająca rozrywki, ale i ważnych pytań - bez względu na dystans czasowy powie czytelniczkom coś ważnego o nich samych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz