* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 11 czerwca 2020

Marta Guzowska: Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka ducha Chopina

Nasza Księgarnia, Warszawa 2020.

Zaginiony list

Zwiedzanie starego dworku, w dodatku z rozbrykanymi dzieciakami, nigdy nie pasuje do młodzieżowych planów wakacyjnych. Wycieczka do Żelazowej Woli to sposób mamy na pozbycie się ukochanych pociech – przynajmniej na chwilę. Mama potrzebuje czasu na dopracowanie doktoratu, z radością zatem wysyła dzieci na wycieczkę ze stryjem i kuzynami. Piotrek i Anka oraz Jaga ze szczurem Sherlockiem to detektywi z Tajemniczej 5. Felek i Franek to dzieciaki, których rolą tym razem jest wprowadzanie chaosu (co w odpowiednim momencie może się stać katalizatorem akcji) – nie biorą jednak udziału w śledczych zajęciach. A Marta Guzowska znów proponuje ciekawe wydarzenie. Tym razem w dworku dzieje się coś dziwnego. Bohaterowie nie mogą zwiedzić miejsca z przewodnikiem, stryjek musi porozmawiać z szefem i załatwić swoje sprawy, a konserwatorka zabytków i dyrektorka próbują rozwiązać zagadkę z ostatniej chwili. Z budynku ginie manuskrypt: list z życzeniami urodzinowymi dla ojca Fryderyka Chopina – podpisany przez jego dzieci. Atmosferę poza upałem podgrzewa fakt, że dyrektorka i konserwatorka są przekonane, że ów manuskrypt porwał duch. Do tej pory miał czasami objawiać się w dworku, ale był raczej nieszkodliwy, a przynajmniej – nie doprowadzał do gubienia cennych eksponatów. Ponieważ Franek i Felek są zajęci sobą, a ich tata rozmawia z szefem, mali detektywi mają trochę czasu na przeprowadzenie swojego śledztwa. Rozmawiają przede wszystkim z panią Olą, konserwatorką, która czuje się winna – to ona wyszła ze swojego mikroskopijnego gabinetu – w celach prywatnych – i nie zamknęła drzwi na klucz. Wystarczył moment, żeby list zniknął z jej biurka. Dzieci wiedzą, jak zadawać pytania. Nie chcą wierzyć w ducha, za to starannie odnotowują kolejne informacje i wyciągają z nich wnioski. Tak, żeby dowiedzieć się, co naprawdę się stało i kto zabrał dokument – a także w jakim celu. To wskazówka dla odbiorców, lekcja logicznego myślenia i przenikliwości.

Marta Guzowska pisze swoją serię o dziecięcych detektywach tak, żeby mocno zaangażować w akcję odbiorców. Jej pomysł na cykl obejmuje między innymi pytania zadawane w odpowiednim momencie i kierowane do odbiorców. Najczęściej to prośby o motywowanie przekonań bohaterów (tłumaczenie ich stwierdzeń) albo pytania o przyczyny wygłaszanych przez nich opinii. To sprawdzian z uważności – oraz z umiejętności wyciągania wniosków. Zwykle bowiem wystarczy dokładnie przeczytać rozdział, czasem wykazać się minimalnym talentem do dedukcji. Można podążać za bohaterami i przejmować ich tok myślenia, ale w pewnych momentach poczuć się na równi z nimi detektywami. Jeśli komuś nie uda się udzielić odpowiedzi – nic straconego, bo już następna strona, początek nowego rozdziału, oznaczać będzie odpowiedź razem z uzasadnieniem. Dzięki temu Marta Guzowska unika infantylności tak częstej w detektywistycznych historiach dla dzieci. Może przez to zaangażować odbiorców w opowieść. Dokłada do niej kilka wyjaśnień nie tylko słownikowych – jeśli w śledztwie bohaterów pojawi się trudniejsza kwestia, autorka odpowiednio ją skomentuje. Wszystko bez szkolnych wykładów i podręcznikowej wiedzy, w atmosferze zabawy, a czasem – wśród sporów i komplikacji między postaciami. „Detektywi z Tajemniczej 5. Zagadka ducha Chopina” to zgrabna krótka opowiastka zilustrowana świetnie przez Agatę Raczyńską. To znakomita odpowiedź na mody w literaturze czwartej – powieści detektywistyczne dostarczają nie tylko lekturowej rozrywki i z tego względu cieszą się sporym powodzeniem. Umożliwiają dzieciom ściganie się z bohaterami w śledztwach i dają też szansę na ćwiczenie sprawności umysłowej. To błyskawiczna i atrakcyjna dla dzieci historia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz