Marginesy, Warszawa 2018.
Kolorowe jedzenie
Od tego, że dzieci nie lubią jeść warzyw, wychodzi Magdalena Gembacka w tomie “Więcej warzyw na talerzu” i z czasem wręcz niemożliwa wydaje się zmiana optyki autorki. Chociaż skorzystać z tej książki mogą i dorośli, którzy szukają urozmaicenia diety bądź uwolnienia się od złych nawyków żywieniowych, Gembacka uporczywie powraca do swoich dzieci i ich zdanie traktuje jako najlepszą rekomendację potrawy. Trzeba zatem korzystać ze wskazówek kulinarnych i ignorować matczyne refleksje – chyba że akurat ma się w domu kilkulatki i szuka diet dla nich. Tyle tylko, że Magdalena Gembacka swoich domowników do eksperymentów kulinarnych przyzwyczaiła, a odbiorcy – niekoniecznie, więc problem niejedzenia warzyw przez dzieci nie zniknie tylko dlatego, że pociechy autorki je jedzą. Niezależnie od tych naiwności “Więcej warzyw na talerzu” to zestaw prostych i bardzo prostych przepisów na codzienne zdrowe posiłki Dania tutaj wykorzystują kaszę i ryż, czasami “dziwne składniki”, jak sos sojowy, papier ryżowy i inne. Przeważnie jednak można sięgać po to, co i tak ma się w lodówce, a Gembacka precyzyjnie określa ilość składników, stopień rozgrzania piekarnika czy czas gotowania. Warzywa stają się tutaj podstawą śniadań, przekąsek, kilkudaniowych obiadów, a nawet... deserów. Nie oznacza to, że trzeba natychmiast porzucić dotychczasowe upodobania – ale warto trochę urozmaicić jadłospis.
Na początku Magdalena Gembacka przekonuje czytelników do właściwego postępowania z dziećmi, tak, by nie wybrzydzały i nie zosawiały warzyw przy posiłkach. Nie proponuje jednak książki kucharskiej dla najmłodszych, rezygnuje zatem na przykład z wymyślnego ozdabiania potraw. Zdarza jej się natomiast - i to całkiem często - zachwycać się kolorem zupy. Faktycznie, niektóre posiłki robią wizualnie wrażenie - albo budzą ciekawość ze względu na kolorystyczne efekty. Dla zabieganych odbiorców będą mieć jednak niepodważalną zaletę: są szybkie i proste. Czasami nawet autorka w tej prostocie przesadza: stworzenie kolorowego talerza warzyw i owoców wymaga tylko pokrojenia składników i położenia na talerzu - ale takich przypadków wiele nie ma. Podstawy przydadzą się natomiast początkującym: jak ugotować kaszę, jak upiec buraka albo paprykę - te wskazówki można wykorzystać później, sporo będzie tu uwag praktycznych zwłaszcza dla tych, którzy nie czują się zbyt pewnie w kuchni. Następne rozdziały są już bardziej nakierowane na przyrządzanie pełnowartościowych posiłków, ale także na wykorzystywanie resztek z innych dni. Krakersy z ziaren, makaron z cukinii, owsianki, placki i koktajle, przeróżne sosy i smarowidła do chleba, zupy i pizze - wyobraźnia autorki zdaje się nie mieć granic. Większość przepisów nie tylko budzi apetyt, ale oddala też obawy o czasochłonność czy koszt. Poradzą sobie z nimi nawet początkujący. Nie ma w tych potrawach nudy, a gdy karmi się - jednak – dzieci, warzywa można sprytnie “ukryć” w różnych daniach. “Więcej warzyw na talerzu” to książka, którą warto mieć pod ręką, kiedy chce się urozmaicać swoje posiłki lub umiejętnie wykorzystywać dary natury. Magdalena Gembacka skupia się na podsuwaniu odbiorcom maksymalnie uproszczonych przepisów, ozdabiając je krótkimi komentarzami na temat rodzinnych upodobań bądź okazji, w których dania się sprawdzają. “Więcej warzyw na talerzu” rozbudza apetyty – a autorka, kolejna blogerka wkraczająca w świat publikacji książkowych, może jeszcze poszerzyć grono docelowych odbiorców i uczyć zasad zdrowego żywienia.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz