* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 3 listopada 2018

Avengers. Biblioteka bajek

Egmont, Warszawa 2018.

Siła

To wspaniale, że superbohaterowie zachowują czujność i mogą chronić świat przed przestępcami, złoczyńcami i czarnymi charakterami. Superbohaterowie rozpalają dziecięcą wyobraźnię, a do ich grona dołączyć można nie tylko dzięki nadnaturalnym supermocom. Czasami wystarczy samozaparcie oraz ciężkie treningi doskonalące umiejętności. Pewne jest to, że superbohaterowie zawsze trzymają się razem i stawiają czoła najgroźniejszym wrogom. Do Avengersów należą między innymi Iron Man, Hulk, Czarna Wdowa, Thor czy Kapitan Ameryka. Każdy jest inny, każdy dysponuje innymi mocami i talentami – i chociaż z przeciętnym wrogiem każdy poradziłby sobie w pojedynkę, tu wyzwania muszą być odpowiednio większe, w sam raz dla kilkuletnich poszukiwaczy sensacji.

Tom „Avengers. Biblioteka bajek” jest znakomitą propozycją dla dzieci wychowywanych na kreskówkach – i tych, które nie potrafią zbyt długo koncentrować się na jednym temacie. Składa się z dziewiętnastu krótkich historyjek – odcinków opowieści o superbohaterach. Na początku autorzy przybliżają czytelnikom konkretne postacie, kilka opowiadań pokazuje, kim były przed dołączeniem do Avengersów, jak ujawniła się ich moc, a także – co mogły wnieść do drużyny. To również moment na przedstawienie prywatności, aspiracji, dążeń i potrzeb – oraz charakterów. Bo chociaż nie podlega dyskusji fakt, że bohaterowie chcą walczyć ze złem i służyć pomocą ludziom, zapobiec zagładzie planety itp. – to jednak nie są idealni, zdarzają się im bolączki, zmartwienia albo problemy, które powinni w samotności rozwiązywać.

Gdy prezentacje się skończą, czas na bardziej dynamiczne historie. Tu do akcji wkraczają wrogowie – a i wielkie wyzwania. Nie ma dla postaci granic czasowych, terytorialnych ani kulturowych. Raz do działania prowokują wydarzenia wśród dinozaurów, raz – lodowacenie półkuli północnej. Wrogowie potrafią przekopywać się pod ziemią albo cofać w czasie, zależy im zawsze na podboju świata i na zwycięstwie za wszelką cenę. Dzieje się bardzo wiele, zwłaszcza że narracja została do minimum ograniczona. W ogóle w stylu opowiadania to raczej streszczenia fabuł kreskówek, bez specjalnych literackich ambicji. Liczą się proste zdania i eksponowanie emocji, nastawienie na akcję i na dynamizowanie wrażeń. Odbiorcy zyskują zestaw przygód relacjonowanych błyskawicznie – z wykorzystaniem szybkich dialogów i ekspresji. To, co pojawi się w tekście, znajduje natychmiast odzwierciedlenie na rysunkach. Te należą do bardzo kolorowych. Do stylu prowadzonej opowieści pasują również zmiany perspektywy w rysunkach: ujęcia z lotu ptaka, widoczne przeskoki energii, postacie zamienione w locie, podczas akrobatycznych walk – to wszystko zrobi wrażenie na dzieciach i przyczyni się do śledzenia tekstu. „Avengers” to lektura rozrywkowa – może przekonać najmłodszych do samodzielnego czytania, a co za tym idzie – ćwiczenia szkolnych umiejętności niemal bez wysiłku. To propozycja dla kilkuletnich chłopców, dostosowana do ich typowych zainteresowań i rozrywek. „Filmowa”, atrakcyjna i nie nudna – to publikacja w sam raz dla fanów superbohaterów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz