* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 6 listopada 2018

Paweł Matuszewski: CyberPlemiona. Analiza zachowań użytkowników Facebooka w trakcie kampanii parlamentarnej

PWN, Warszawa 2018.

Analiza wyborcza

Szybko przestanie być ważne to, co badał Paweł Matuszewski na facebooku jako najpopularniejszym społecznościowym portalu - już jest odrobinę przebrzmiałe, chociaż komentatorom życia politycznego w Polsce może się jeszcze przydać - a i przed wyborami zyska chwilową popularność. Natomiast ma ta publikacja pewien spory atut, a jest nim metodologia i cała teoretyczna otoczka, którą autor bardzo szczegółowo omawia. Pokazuje tym samym odbiorcom, jak przymierzać się do podobnych analiz i z jakimi wyzwaniami przyjdzie się mierzyć w przypadku oceniania działalności internautów. W tej książce Matuszewski śledzi z jednej strony reakcje na posty - zarówno konkretnych polityków, jak i stron fanowskich różnych partii – lajki czy udostępnienia, z drugiej strony informacje zamieszczane w komentarzach. Świadomy jest przy tym niedoskonałości przyjętej strategii badawczej. Programy komputerowe, które tworzy do analiz (niezbędne, żeby uporać się z tysiącami stron tekstu) nie odróżnią treści poważnych od ironicznych, przewrócą się też na literówkach, od których roi się w internecie. Poza tym nie ma wiadomości na temat samych komentujących - zdaje sobie sprawę, że to niereprezentatywna próba, nie da się zatem wyciągać na jej podstawie daleko idących wniosków, raczej można jedynie przedstawić wyniki badań, a nie ich interpretacje. Z wielu pułapek się tłumaczy, ale nie zmienia to faktu, że niemożliwe jest satysfakcjonujące uogólnienie badań oraz wskazanie ich dalekosiężnego sensu. Funkcjonuje ta książka bardziej jako ciekawostka socjologiczna, a i sugestia co do sensowności powodzenia kampanii wyborczych w mediach społecznościowych niż jako przedstawienie realnej wiedzy. Te zastrzeżenia nie dotyczą bardzo rozbudowanego wstępu, który pełni rolę wprowadzenia metodologicznego. Od razu w tym punkcie widać, że “CyberPlemiona” to praca naukowa, przygotowywana pod wymogi akademickie. Autor długo zatrzymuje się tu na definicjach i na uściślaniu terminologii płynącej z tych definicji, rozkłada na czynniki pierwsze elementy procesu badawczego. Interesuje go zestaw teorii, które później w części praktycznej powracać nie będą: wskazują jednak kierunki poszukiwań i pomagają w objaśnianiu podejścia autora. Część teoretyczna, chociaż momentami zbyt szczegółowa jak na lekturę dla zwykłych odbiorców, może być ciekawa dla fanów analiz badawczych. Zresztą oprawę samych przykładów stanowi nie tylko część metodologiczna. O dziwo to, co czasami spychane do noty edytorskiej, funkcjonuje tu jako jedna z bardziej atrakcyjnych opowieści. Autor bardzo drobiazgowo omawia problemy związane z korzystaniem z narzędzi facebooka i mielizny łączące się ze sprawdzaniem komentarzy. Nie jest w stanie określić intencji użytkowników, wie, że reakcje mogą być czysto emocjonalne, ale brakuje mu systemu, żeby to zmierzyć.

W efekcie same badania okazują się dość konwencjonalne, a ich rezultaty przedstawiane w formie wykresów i tabelek oraz zestawień procentowych w samym tekście - przyciągną tylko naprawdę zainteresowanych. Niewiele tu wiadomości, które można by przenieść na sferę poza książką: ale też ich efemeryczność - odniesienie do konkretnego momentu społeczno-politycznego – wyklucza rozległe zastosowania. Część praktyczna - więc w zasadzie sedno książki - to prezentacja kolejnych wyników, nawet nie omówienie konsekwencji odkryć. Nie pójdzie za tym – bo zwyczajnie pójść nie może - wyciąganie wniosków w szerszej perspektywie. Ta publikacja pokazuje, jak można przeprowadzać internetowe analizy i jak potężnym narzędziem w kampaniach promocyjnych staje się facebook.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz