* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 18 grudnia 2021

Emmanuel Carrère: Joga

Wydawnictwo Literackie, Kraków 2021.

Refleksja

Jest to książka autobiograficzna, wypełniona w dużej części faktami z życia autora - i przemyśleniami na temat kolejnych doświadczeń, niekoniecznie typowych. Wychodzi od pomysłu na książeczkę o jodze - na szczęście "Joga" sama w sobie jest pochwałą medytacji i ułatwia zanurzenie się w głąb siebie. Emmanuel Carrère prowadzi bardzo intymną narrację, traktuje czytelników jak bliskich przyjaciół, którym można zwierzyć się ze wszystkiego. Na początku autor udaje się na warsztaty z jogi - przez dziesięć dni nie będzie mógł korzystać z telefonu komórkowego ani żadnych mediów, nie powinien mieć przy sobie książek, źle widziane byłoby także robienie notatek. Sam Carrère na te warunki przystaje, w przeciwnym razie robiłby reportaż o jodze - a tego chce uniknąć, zamierza przeżyć coś, co ułatwi mu później pisanie o jodze. Uwagi na temat ćwiczeń różnego rodzaju - i pracy nad sobą - to punkt wyjścia. Dość szybko autor rezygnuje z tworzenia przewodnika po pozycjach i specyfice medytacji, rezygnuje z poradnikowego charakteru książki na rzecz opowiadania o tym, co joga ułatwiła mu w życiu. Szuka inspiracji - tak, żeby czytelników przekonać do podobnego sposobu spędzania czasu, jednym z ciekawszych rozdziałów w kontekście jogi jest ten dotyczący przeżyć seksualnych. Zmysłowość, jaką uruchamia autor, przekona do treningu uważności.

Z czasem coraz mniej jogi jako takiej jest w tomie "Joga", a autor znajduje sobie powody do snucia dalszych rozważań. Nawet jeśli tylko zahacza o ćwiczenia, udaje mu się zaangażować czytelników. Opowiada o kobietach, które spotkał na swojej drodze, o dziennikarskich wspomnieniach, o lekturach i o sprawach społecznych, także takich, które wstrząsnęły opinią publiczną i na zawsze zmieniły sposób myślenia o świecie. Przedstawia historię swoich psychicznych zmagań z rozmaitymi demonami, pokazuje, jak joga pomaga w chorobie afektywnej dwubiegunowej, czasami przedstawia wydarzenia wstrząsające, niekoniecznie przypominające o spokoju ducha płynącym z jogi. Przytacza anegdoty albo historie podbarwione goryczą, zaprasza czytelników do swojego świata i postanawia nie ukrywać niczego - szczerość procentuje, bo "Joga" okazuje się tomem, od którego trudno się oderwać. Ma zresztą Emmanuel Carrère talent do wychwytywania puent w rzeczywistości: wie, jak podkreślać znaczenia przedstawianych scenek, jest wyczulony na dobre podsumowania i na kwestie dające czytelnikom sporo do myślenia. Udaje mu się zatem nie tylko przekonać do siebie pasjonatów jogi, ale też czytelników, którzy cenią sobie autobiograficzne eseje i wyznania nieoczywiste. "Joga" to tylko na początku relacja na temat sposobu na życie - później przechodzi w opowieść o życiu jako takim, ale z pełnym zaangażowaniem.

Emmanuel Carrère to autor, który pisze niespiesznie i precyzyjnie, a jednocześnie bez zanudzania czytelników - funduje im podróż w głąb siebie, przekonuje samym podejściem do praktykowania jogi - a przecież to tylko jeden z celów, które w tej książce realizuje. Jest "Joga" tomem apetycznym i stworzonym tak, by realizować ideę slow-life.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz