* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 8 sierpnia 2020

Elizabeth Lim: W świecie iluzji. Mroczna baśń

Harperkids, Warszawa 2020.

Superbohaterka

Mulan jest kolejną postacią w klasyce baśni, która pokazuje, jak wielką siłę mają kobiety zdeterminowane do działania a przez otoczenie uznawane za słabe. Z opiniami ze strony społeczeństwa Mulan musiała się uporać znacznie wcześniej: powołanie do wojska otrzymał jej stary i schorowany ojciec, dziewczyna nie rozumie, dlaczego to on ma walczyć w obronie ojczyzny, a nie osoba zdrowa i pełna sił oraz energii – tylko z powodu innej płci. Gdyby była chłopcem, mogłaby sprawdzić się na polu bitwy, nikt jednak nie chce dać jej takiej szansy. Mulan czuje się pewna, nawet jeśli przyjdzie jej zmierzyć się z największymi wyzwaniami – próbuje je podejmować. Dlatego też wykrada powołanie i postanawia stawić się w wojsku jako Ping, syn, o którym nikt w rodzinie nie lubi opowiadać. W przebraniu, z męskim imieniem, Mulan czeka prawdziwy bojowy chrzest – ale i ten element należy już do przeszłości w opowiadaniu – aktualnie dziewczyna staje przed najpoważniejszym sprawdzianem w całej swojej egzystencji – kto wie, czy nie w całym życiu. Kiedy jeszcze była słabo wyszkolonym żołnierzem – pozbawiona prawidłowych odruchów – mogła zginąć. Osłonił ją wtedy – i automatycznie uratował jej życie – teraz Shang potrzebuje znacznie więcej niż błyskawicznej reakcji dziewczyny. Uchodzi z niego krew – wydaje się, że nic mu już nie pomoże – większość towarzyszy broni powoli odwraca się od niego, przekonana, że nie można poprawić jego stanu. Jedynie Mulan jako Ping postanawia walczyć do upadłego – nawet wbrew ponurym przesłankom. Ojciec Shanga nawiedza Mulan we śnie i proponuje nietypowy układ: jest jedna możliwość ocalenia Shanga, którego dusza rano powinna już być w zaświatach. Do tego jednak trzeba wyjątkowej odwagi – należy bowiem przejść w zaświaty i tam przeprowadzić odpowiednie negocjacje. Igranie z tymi, którzy zawiadują ludzkimi duszami, nie napawa optymizmem – jednak Mulan nie zamierza się poddawać. Skoro istnieje choćby cień szansy – musi spróbować. Tak trafia w zaświaty. Tu ma odnaleźć Shanga, zawiera pakt, na mocy którego albo wyprowadzi przyjaciela z powrotem do krainy żywych, albo sama zostanie jako zakładnik – uwięziona w wieczności, bez możliwości powrotu. I to nie odstrasza dziewczyny, która – i w tym sedno działań – podkochuje się od dawna w swoim dowódcy, chociaż nie uświadamia tego sobie i niespecjalnie potrafiłaby zdefiniować. Shang to przecież ktoś wyższy rangą, do tego – traktujący Pinga jak kumpla. Lepiej nie psuć tej więzi, która istnieje i która daje sporo możliwości bycia obok. Nawet jeśli w chwilach największej gorączki – albo emocji związanych z wydarzeniami – wydaje się, że uda się ocieplić sytuację, Mulan nie chce podejmować ryzyka związanego z miłością.

„W świecie iluzji” to kolejny tom w poczytnej serii Mroczna baśń. Udany początek sprawił, że autorzy szukają kolejnych fabuł do przedstawiania młodym czytelnikom. Kuszą obecnością zła, czarnymi motywami, odejściem od banalnych opowieści – przewidywalnych i cukierkowych – w stronę tego, co wymykające się schematom. I to sprawia, że młodzi odbiorcy chętniej decydują się na lekturę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz