* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 27 października 2022

Zofia Stanecka: Wiewiórka z lasu

Nasza Księgarnia, Warszawa 2022.

Na rudo

Tuli Tuli jest tym bohaterem, który spaja całą serię dla małych dzieci - i o którym niewielu pamięta, chyba że odbiorcy skupiają się wyłącznie na ilustracjach i wyszukują duszka na kolejnych obrazkach. Bo w grafice Tuli Tuli ma swoje miejsce: to on podgląda zwierzęta w ich najbardziej typowych zachowaniach i to dzięki niemu dzieci będą mogły się czegoś dowiedzieć.Tuli Tuli jest dyskretny, nie ingeruje w świat postaci, co też stanowi cenną lekcję dla najmłodszych: w końcu ten bohater pełni tu rolę dalszoplanową. Zofia Stanecka w cyklu Tuli Tuli opowiada, kto gdzie mieszka przedstawia dzieciom kolejne zwierzęta - różne gatunki - i oswaja z przyrodą, zachęca do uważnego rozglądania się podczas spacerów i do działań proekologicznych. Tym razem Tuli Tuli spotyka wiewiórkę. "Wiewiórka z lasu" to opowieść o Kitce: opowieść, która rozpoczyna się jeszcze przed narodzinami właściwej bohaterki. Oto wiewiórka Łapka wychodzi z dziupli i zostawia ślady zapachowe dla samców. Po pewnym czasie rozwijają się w jej brzuchu cztery maluchy. Kitka przychodzi na świat pierwsza, nie może się doczekać. I teraz już odbiorcy będą sprawdzać, co dzieje się z wiewiórczymi oseskami. Najpierw małe i łyse stworzonka tulą się do siebie w miękkim gnieździe, przepychają się do mamy po mleko. Później między innymi Łapka przenosi swoje pociechy w bezpieczniejsze miejsce, co zapewni dzieciom dreszcz emocji. Wiewiórki przeżywają różne przygody: uczą się, jak unikać spotkań z drapieżnikami, brykają, biegają po drzewach - w końcu Kitka dojrzewa i sama czeka na partnera, który sprawi, że pójdzie w ślady swojej matki i wyda na świat potomstwo. Tuli Tuli obserwuje wszystkie momenty, te przyjemne i te nieco groźne, sprawdza, jak małe wiewiórki przygotowują się do samodzielnego życia i jak uczą się kolejnych rzeczy. Tak przygotowana historia przyciągnie odbiorców - bo w końcu oglądają oni dziecko (wiewiórcze), mogą zatem znaleźć punktu wspólne między własnym życiem a doświadczeniami wiewiórczątka. Przekonują się (odbiorcy), dlaczego zawsze trzeba słuchać mamy i jak unikać niebezpieczeństw. Opowieść o zwyczajnym życiu okazuje się ciekawa dla kilkulatków - bo pozwala przyjrzeć się przyrodzie, poznać zachowania i zwyczaje zwierząt. Zofia Stanecka proponuje bajkę, która przecież bajką jest nie do końca: nie ma tu wydarzeń z wyobraźni, a rzeczywistość została po prostu przełożona na język kreskówek. Autorka zaprasza wszystkich do lasu i uczy maluchy miłości do przyrody: dość łatwo rozczulić się nad sprytną wiewiórką i podziwiać jej pomysły.

Magdalena Kozieł-Nowak zajmuje się tutaj warstwą graficzną. "Wiewiórka z lasu" to kartonowy picture book, każda rozkładówka jest nasycona kolorami i wypełniona scenkami z codzienności wiewiórek (co oznacza obecność uroczych stworzeń niemal w każdym punkcie tomiku). Poza standardowym rytmem narracji czytelnicy będą mierzyć się tu z zestawem zagadek na marginesie książeczki. Zwykle są to albo zagadki, albo wyjaśnienia - przypisy rysunkowe - wprowadzające porównanie wybranych elementów, składników codzienności bohaterów (a także kojarzących się z nimi motywów). Zofia Stanecka chce, żeby dzieci poznawały las i jego mieszkańców, żeby czerpały wiedzę od najmłodszych lat - bo tylko tak będzie można w przyszłości przekonać je, że należy troszczyć się o przyrodę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz