* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 11 października 2022

Grzegorz Kasdepke: Potworak i inne ko(s)miczne opowieści

Nasza Księgarnia, Warszawa 2022 (wznowienie).

Gość

Kiedy w domu pojawi się Potworak - choćby tylko chciał spędzić tu wakacje - wszystko stanie na głowie. "Potworak i inne ko(s)miczne opowieści" to książka, którą Grzegorz Kasdepke przygotował dla małych fanów historii absurdalnych i dowcipnych jednocześnie. Nic lepiej nie przygotowuje dzieci do lekcji czytania niż wciągająca fabuła i zestaw dobrze przemyślanych żartów. W "Potworaku" wszystkie składniki idealnej lektury rozrywkowej są, więc mali czytelnicy będą usatysakcjonowani śledzeniem przygód Mai i Filipa - oraz ich nietypowego gościa. Potworak wprowadzi spory zamęt w uporządkowaną (przynajmniej trochę) codzienność domowników. Chociaż niektórzy sąsiedzi są zdania, że obecność dwójki pomysłowych dzieci nie gwarantuje spokoju, obecność dwójki dzieci i kosmity to już przepis na szereg katastrof. I z takich katastrof, większych i mniejszych nieprzewidywalnych wydarzeń, składa się tomik. "Potworak" to zbiór opowiadań, które pokazują, jak trudno jest wytrzymać z kosmitą. Grzegorz Kasdepke jako bazę wykorzystuje obyczajowość - wprowadza przybysza z innego świata do rzeczywistości dobrze znanej maluchom. Mama i tata, pan listonosz oraz inni dalszoplanowi bohaterowie będą wciąż zaskakiwani wyobraźnią (i naiwnością) gościa. Sympatyczny Potworak dzieli się z rodziną tym, co u niego naturalne i sprawdzone - to oznacza, że wiele razy trzeba będzie odkrywać znaczenia przedstawianych "egzotycznych" nazw, domyślać się, o czym bohater mówi i czym pochwali się nowym znajomym. Niektóre wynalazki mają bardzo ciekawe zastosowania - ale o tym już przekonają się czytelnicy. Zresztą jeśli ten tomik dorośli będą czytać dzieciom, znajdą tu trochę dowcipów dla siebie i z pewnością nie będą się nudzić.

Potworak to postać bardzo w literaturze czwartej potrzebna. Nie dlatego, żeby zmniejszać lęk przed nieznanym i zapraszać do odkrywania świata, nie dlatego, żeby pokazać siłę wyobraźni i jej znaczenie w twórczości - ale dlatego, że przełamuje przyjętą przez wielu autorów i wiele wydawnictw konieczność prawienia morałów najmłodszym. Tutaj nawet jeśli Grzegorz Kasdepke od czasu do czasu przemyci gdzieś informację dla kilkulatków - o tym, jakie zachowania niekoniecznie są akceptowane przez dorosłych - to robi to z wdziękiem i bez tworzenia niestrawnego wykładu. Bawi się fabułą: może wprowadzać dowolne rozwiązania, wszystko wytłumaczy obecnością niesfornego kosmity - ale dba o sens opowieści i o to, żeby kolejne wydarzenia dobrze się uzasadniały. Dzięki temu zyskuje szansę na zabawę charakterem przybysza - i to czynnik, który najbardziej powinien rozbawiać dzieci. Potworak nie jest groźny ani straszny, kieruje się dziecięcą logiką i sprawia, że wobec jego pomysłów bezradni są dorośli. Mama i tata przyjmują do wiadomości, że trzeba będzie zaopiekować się niecodziennym gościem i postrzegają go jako kolejne dziecko - Potworak jednak czasami od tego dziecięcego świata się odcina, tylko tak może być atrakcyjny dla Mai i Filipa. Na pewno sprawia, że nikt nie poczuje się znudzony jego pomysłami i ocenami rzeczywistości. Wszystko, co ziemskie, może stać się dziwne dla bohatera - i odwrotnie, to, co najbardziej typowe i wręcz męczące rutyną dla kilkulatków Potworaka zachwyci. Dzieci będą zatem śledzić dwie równoległe strefy odkryć - to, co znajdują ich rówieśnicy i to, co dociera do Potworaka. Cała historia jest zabawna i ciepła, akcentuje rodzinną atmosferę i pozwala na wytchnienie przy lekturze. Dowcip podkreślany jest jeszcze przez warstwę graficzną, któą proponuje - jak zwykle trafnie - Daniel de Latour.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz