* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 8 października 2019

Niels Lunde: Lego. Jak pokonać kryzys, zawojować świat i zbudować potęgę z klocków

Agora, Warszawa 2019.

Polityka firmy

W tym tomie zabawy klockami nie będzie na pewno – Niels Lunde przygląda się natomiast rozwojowi firmy, która pobudzała wyobraźnię społeczeństw – i która istnieje w życiu każdego już od najmłodszych lat. „Lego” to książka, która przybliża tajniki prowadzenia wielkiego przedsiębiorstwa, popełniane na przestrzeni lat przez ekipy zarządzające błędy – i sytuacje, w których trzeba było ratować podupadającą firmę. Jeśli ktoś zatem spodziewa się łatwego i przyjemnego reportażyku o tym, jak to jest robić biznes na całym świecie – może się rozczarować. Tutaj, w „Lego” trwa ciągła walka o byt i o uznanie klientów – którzy są nadzwyczaj kapryśni i niekoniecznie chcą podążać za pomysłami szefów od marketingu. Wycofanie nazwy jednej z submarek może zamiast zysku przynieść olbrzymie straty, a odbudowanie zaufania – z marketingowego punktu widzenia niezbędne, żeby móc dalej prowadzić interes – bywa wyjątkowo trudne. Niels Lunde zagląda do gabinetów szefów, dyrektorów i prezesów, nudnych mężczyzn ubranych w identyczne garnitury - którzy decydują, co ma trafić na rynek i co pewien czas tracą z oczu właściwą grupę docelową klocków. Pewna część czytelników będzie sobie podczas lektury przypominać ulubione marki spod znaku Lego, albo ulubione serie klocków – pod tym względem tom nie zawodzi, obudzi sentymenty i skojarzenia z dzieciństwa. Jednak mało kto wie o zawirowaniach wewnątrz firmy i te Niels Lunde odkrywa, bardzo szczegółowo analizując sytuację w zarządzie Lego.

Pierwsze strony wyglądają jak przeniesione z kryminału, jest tu spis postaci, które odegrają ważną rolę w opowieści o Lego – z krótkimi notkami na temat ich znaczenia w firmie czy konkretnych zachowań w przełomowych momentach. To również pewna reklama książki, zachęta do czytania – bo każdy będzie chciał dowiedzieć się czegoś więcej o prezentowanych problemach i o bohaterach „afer” lub ratunków dla Lego. Później jednak Niels Lunde od fabularyzacji ucieka jak najdalej, nie chce być kojarzony z gatunkami „czytadłowymi”, zresztą nie pozwala mu na takie etykietowanie temat – jeśli zamierza tropić nieprawidłowości i nakreślać problemy w firmie, nie może się jednocześnie bawić narracją, musi wypaść przekonująco dla ludzi, stawia zatem na fakty i suche komentarze. Ucieka od barwnych interpretacji, klocki pozostają daleko w tle. Może od czasu do czasu ktoś sobie przypomni, że stanowią wyróżnik Lego na rynku i w zasadzie to dzięki nim firma istnieje i utrzymuje się w różnych krajach, deklasując konkurencję – ale Niels Lunde właściwie nie chce ani na moment wychodzić poza gabinety prezesów. Odnotowuje kolejne konflikty i przepychanki na szczycie, nietrafione pomysły i strategie, które trzeba było później odkręcać. Pisze książkę nie dla tych, którzy lubili się bawić klockami, ale dla tych czytelników, którzy chcieliby się dowiedzieć, co stało za machiną sukcesów i porażek – jak wyglądała twarda polityka w zarządzie firmy. Będzie zatem przechodzić od dyrektora do dyrektora, sprawdzać decyzje o dymisjach i poszukiwać pomysłów na działania na rynku – ilustruje dynamikę wewnętrzną firmy, to, czego postronni obserwatorzy nie mieli do tej pory szansy poznać. Dość hermetyczny język tej pozycji trochę utrudni odbiór - „Lego” nie trafi do szerokiego grona czytelników, ale zaspokoi ciekawość tych, którzy dla konkretów po tom sięgną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz