* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 19 października 2019

Agnieszka Nietresta-Zatoń: Stara wariatka

Prószyński i S-ka, Warszawa 2019.

Siła wspomnień

Może Zuzce odbiło, a może po prostu za bardzo przypomina o sobie jej przeszłość: kobieta usiłuje powstrzymać nieznaną sobie nastolatkę przed popełnieniem błędu, który sama przed laty popełniła, romansując z doktorem-plagiatorem. Zuzanny dzisiaj nikt nie chce słuchać, a ona sama zatapia się we własnych wspomnieniach i próbuje rozszyfrować, kim właściwie jest i co zaważyło na jej wyborach. Jako ta stara wariatka, nie potrafi uwolnić się od myśli o przeszłości i nie umie się dogadać z domownikami. Wprawdzie Sergiusz jest cierpliwy, czeka na rozwiązanie sprawy i zapewnia wsparcie – jednak i on może w końcu stracić siły oraz nadzieję na zmiany. Julia to typowa nastolatka – nie zamierza nawet zauważyć humorów matki, a co dopiero zastanawiać się nad ich genezą. Wie swoje, a Zuzanna, kiedy patrzy na córkę, zdaje sobie sprawę, że kolejne pokolenie staje się silniejsze i pewnych błędów nie popełnia.

„Stara wariatka” to mentalna podróż, w tej książce Agnieszka Nietresta-Zatoń bez przerwy analizuje dwie płaszczyzny działań bohaterki. Zuzanna coraz bardziej odpuszcza sobie teraźniejszość, kiedy już ma nawiązać kontakt z bliskimi, odpycha ich od siebie – być może podświadomie – unika szczerych rozmów, za to nawarstwia pretensje. Chce ich chronić, także przed samą sobą, a nie zauważa powolnego procesu rozpadu. Sergiusz i Julia pozostają coraz bardziej w tle, co jest tym dziwniejsze, że jednocześnie na pierwszy plan wybijają się postacie z przeszłości. Coraz bardziej Zuzanna przypomina sobie szczegóły „związku” z Dawidem, sposoby zaimponowania młodej dziewczynie. Później – relacje z rodzicami i wpływ tego rodzaju konfrontacji na wybory życiowe. Jest tu dążenie do autodestrukcji przez związek z subkulturami czy testowanie używek, ale też – niszczące myśli. Zuzanna nie zyskuje tak potrzebnej akceptacji ani w swoich przeżyciach, ani w przypadkach kolegów. Przypomina sobie szok związany z odkryciem tożsamości jednego z przyjaciół – i z dowiedzeniem się o tajemnicy: bardziej boli ją nie fakt homoseksualizmu, a braku zaufania. Takich drobiazgów, które dawniej stanowiły podstawę życia, a teraz powracają jako elementy demonów wspomnień – jest coraz więcej, nawarstwiają się one i przytłaczają bohaterkę, pokazując, że od pewnych przeżyć uwolnić się nie można.

Agnieszka Nietresta-Zatoń pisze swobodnie i z dużą dozą pewności siebie. Tworzy bohaterkę wielopłaszczyznową, niejednoznaczną, ale też uwikłaną w bardzo różne i definiujące ją relacje. „Stara wariatka” to próba pokazania, jak zmienia się postrzeganie samej siebie w zależności od okoliczności. Nie ma tu mowy o rozliczaniu się z błędów sprzed lat, bohaterka jednak zdaje sobie sprawę z tego, że niezamknięte tematy mogą powracać i niszczyć życie. Sama pada ofiarą własnej pamięci, ale też tego, że pewnych kwestii nie przepracowała, licząc na to, że ulegną zapomnieniu i nigdy więcej światła dziennego nie ujrzą. „Stara wariatka” to szansa na poznawanie siebie przez pryzmat wyborów i decyzji w czasach, które nie sprzyjają poważnym rozważaniom nad codziennością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz