* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 30 września 2019

Piotr Lipiński: Gomułka. Władzy nie oddamy

Czarne, Wołowiec 2019.

Portret z różnych stron

Gomułkę w tej książce portretują ludzie, którzy pisali część jego przemówień, ludzie, którzy go znali, ale też – opisują go wydarzenia, w których brał udział. Piotr Lipiński nie chce tutaj jednoznacznych ocen i komentarzy oczywistych, tom „Gomułka. Władzy nie oddamy” to reportaż historyczny, możliwość przyjrzenia się przeszłości ze szczegółami, daleko wykraczającymi poza te z podręczników szkolnych. Na początku wydaje się, że będzie autor próbował stworzyć biografię w stylu pop, sięga na przykład po wyimki z gazet codziennych, żeby pokazać, czym ekscytowali się dziennikarze w dniu, w którym „towarzysz Wiesław” przychodził na świat – nie jest to zabieg specjalnie potrzebny, chociaż – niestety – coraz częściej stosowany – jednak w pewnym stopniu urozmaica narrację mocno zakotwiczoną w polityce i historii. Piotr Lipiński pyta, co ukształtowało poglądy Gomułki, ale rejestruje też relacje rodzinne czy... perypetie związane z nazwiskiem. Już w czasach wojennych i tużpowojennych zajmuje się odtwarzaniem poglądów politycznych, prezentowanych postaw i przekonań. Tak zaczyna się opowieść, która ma na celu przeanalizowanie kolejnych wyborów bohatera tomu – i scharakteryzowanie go w jak najdokładniejszy sposób. Piotr Lipiński podąża za Gomułką, uciekając od oceniania: chociaż jeśli trafi się jakaś ocena w wypowiedziach innych, nie będzie się bał jej przytoczyć. Rejestruje mechanizmy polityczne i konteksty, do których odwoływał się Gomułka, pokazuje jego postawy wobec kolejnych zagadnień i problemów w kraju. Próbuje rozwiewać mity i odsiewać anegdoty od prawdy – jeśli ktoś zastanawia się, czy naprawdę Gomułka mógł rzucić czymś w telewizor, zirytowany programem – Piotr Lipiński udzieli mu na to odpowiedzi. Ale chociaż stroni od mitotwórczych relacji, jest wyczulony na komiczne historie i puenty – jeśli ma szansę przytoczyć jakiś żart, bo jest to uzasadnione tłem historycznym – zrobi to ze smakiem.

Bardzo długo koncentruje się na sprawach wielkiej polityki i wielkiej historii, portretuje Gomułkę w związku z podejmowanymi decyzjami i z poglądami na to, co dzieje się w kraju – nie interesuje się natomiast jego życiem prywatnym, nie ma dat przełomowych dla codzienności, liczy się wyłącznie praca. Dopiero kiedy uda się już jak najpełniej zaprezentować tę postać od strony znaczenia w historii – decyduje się Piotr Lipiński na drobne odejścia od zawodowej sfery. Na przykład spróbuje odtworzyć dzień Gomułki, pokaże, w jakich okolicznościach spisywał on swoje wspomnienia, jakimi przedmiotami się otaczał. Skupia się autor na tych wiadomościach, które pomogą lepiej zrozumieć Gomułkę, niekoniecznie na ukazaniu przede wszystkim człowieka – aspekt polityczny okazuje się tu nie do przeskoczenia.

Bardzo dynamizuje Lipiński narrację. Kiedy tylko może, posługuje się bezpośrednimi dialogami, cytuje wypowiedzi i wplata je w dyskusje. Umożliwia w ten sposób rozbudzenie zainteresowania tekstem – i ukazuje barwność postaci. Reportażowość przydaje się tu w przemycaniu osobowości i w unikaniu podręcznikowego stylu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz