* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 15 września 2019

Nikola Kucharska: Jak to działa? Budowle

Nasza Księgarnia, Warszawa 2019.

Architekci

Mała Klara chce wiedzieć wszystko o projektowaniu domów i zawodach z tym związanych. To dobra okazja, żeby porozmawiać z dziadkiem (dziadek wie wszystko) i prześledzić ciekawe informacje. Dziewczynka będzie więc uważnie słuchać, robić notatki i gromadzić wyjaśnienia, przy okazji – odbiorcy dowiedzą się czegoś interesującego i być może poszerzą zakres własnych marzeń o zawodach w przyszłości. Nie ma chyba malucha, którego nie kusiłyby pojazdy budowy, a Klara dowiaduje się, do czego są one potrzebne. Jeśli ktoś jest na etapie budowania własnego domu i chciałby zaangażować pociechę w postępy w pracach, może sięgnąć po tę lekturę. Ale „Jak to działa. Budowle” to tomik dla wszystkich dzieci, picture book edukacyjny, który przynosi sporo istotnych treści.

Jest tu mowa o tym, jak powstaje dom i po co w ogóle przygotowuje się projekty. Dzieci zobaczą, jak wygląda plan domu, przekonają się, kto i co robi na placu budowy. Sprawdzą kolejność wykonywanych działań i zakres obowiązków poszczególnych członków ekipy budowlanej. Na tym jednak Nikola Kucharska nie poprzestaje. Przygląda się mieszkaniom w blokach oraz zasadom działania kamienic w przeszłości. Opowiada o osiedlach i miastach. Nie rozwija tych zagadnień przesadnie, dba o to, żeby tematem dzieci nie znudzić, wiedząc doskonale, że najbardziej atrakcyjne będzie zróżnicowanie motywu budownictwa i sięganie do informacji z różnych stron świata. I tak obok domów, które dzieci znają i mogą zobaczyć w najbliższej okolicy, pojawią się tu budowle z różnych kultur: maluchy sprawdzą, jak wyglądają tradycyjne domy stawiane bez nowoczesnych technologii. Oczywiście autorka szykuje też podróż po najciekawsze osiągnięcia architektury współczesnej, przywołuje kilka „pocztówkowych” miejsc, charakterystycznych zabudowań, o których nawet kilkulatki powinny wiedzieć. W ten sposób sygnalizuje odbiorcom, jak wiele do odkrycia mają, podpowiada też, dlaczego warto podróżować i poznawać nowe miejsca.

Nikola Kucharska w picture booku „Budowle” popisuje się ilustracjami, do czego zdążyła już czytelników Naszej Księgarni przyzwyczaić. Wprowadza tu czasami rozkładówki wyszukiwankowo-komiksowe – na tych stronach (zaproszeniach do kolejnych rozdziałów) trzeba uważnie sprawdzać, co robią bohaterowie, o czym rozmawiają i czym się zajmują. To rozkładówki, które pozwalają na ćwiczenie sztuki opowiadania, mogą też posłużyć jako zestaw zagadek dla najmłodszych. Strony „w kratkę” imitują notatki – to zarzucenie tradycyjnego rytmu lektury, pomysł atrakcyjny dla maluchów. Klara (która od czasu do czasu znika w opowieści) bardzo dobrze przeprowadza dzieci przez temat architektury i budowania domów, staje się przewodniczką, która dzieli się z najmłodszymi wiedzą – ale też zaprasza do zabawy. „Budowle” to picture book, który można długo oglądać i odkrywać – każda strona przynosi tutaj nowe ciekawostki i zmiany tematyczne, co gwarantuje zainteresowanie odbiorców. Nikola Kucharska wie, jak przekonać do siebie dzieci, w „Budowlach” gromadzi całkiem sporo zagadnień, które wydadzą się kilkulatkom atrakcyjne. To z kolei możliwość przekonania się do lektur jako takich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz