Nasza Księgarnia, Warszawa 2017.
Z pasji
Dziś każdy może napisać książkę o tym, co stało się jego pasją. Korzysta z tego przywileju Rafał Przybylok – jako miłośnik herbaty. Jego „Czajnikowy.pl. Dobra herbata” to poradnik i album w jednym. Tom o imponującej objętości, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że dla wielu odbiorców przygotowanie herbaty ogranicza się do zalania wrzątkiem ekspresówki. Przybylok postanawia nauczyć czytelników poszukiwania smaków. Opowiadanie o różnych rodzajach herbat wpisuje się doskonale w ideę slow-life oraz w chęć odkrywania nowych smaków, bywa, że nieco snobistyczną. Dla autora herbata to sposób na życie – stara się więc zarazić odbiorców pasją. Przywołuje lecznicze właściwości różnych rodzajów herbat (jedno z kryteriów, jaki wybrać), podaje przepisy na napary z różnych stron świata, tłumaczy, jak parzy się herbatę. Prezentuje różne odmiany oraz niemal nieznane w Polsce naczynia przydatne w rozmaitych ceremoniach. Opowiada o znaczeniu i popularności herbaty w wybranych krajach, sprawdza funkcjonowanie herbaty w kulturze. Uczy nawet, jakiego bukietu smakowego doszukiwać się w konkretnych odmianach i przy określonych sposobach przyrządzania. Opowiada o tym napoju o wiele więcej, niż przypuszczaliby czytelnicy: widać, że chce zostać uznany za fachowca od herbaty (i podtrzymać taki swój obraz, który już przedstawia w mediach). Tylko w pewnym stopniu jest ta publikacja sposobem na zareklamowanie własnych działań: Przybylok próbuje zasugerować odbiorcom modę na herbatę i zachęcić ich do poszukiwania smaków. W ten sposób wychowuje sobie klientów herbaciarni, trafi też do tych, którzy zetknęli się już z nim w mediach.
Porządkuje wiadomości o herbacie i sprawia, że czytelnicy dostaną profesjonalnie przygotowany przewodnik – pełen ciekawostek, ale i wskazówek dla poszukujących nowych smaków. Dla Przybyloka herbata jest esencją istnienia, to jedna z przyjemności, a i sposób na życie. Autor zgromadził rzeczywiście ogromną liczbę faktów, ciekawostki i przepisy połączył z legendami na temat herbaty – z różnych stron świata – stworzył przez to całkiem pokaźny zestaw opowieści z różnych kręgów kulturowych: udowadnia odbiorcom, że pozornie banalny temat skrywa wielką głębię. Przybylok uczy miłości do herbaty – podsuwa pomysł na oryginalny i nieszkodliwy w gruncie rzeczy snobizm, wpisuje się w mody rynkowe, chociaż i tak pozostaje na uboczu.
„Czajnikowy.pl” to książka stworzona jako kompendium wiedzy o herbacie – ma przejrzystą strukturę i rozdziały, które kierują odbiorców do konkretów natychmiast – można więc korzystać z tej publikacji wybiórczo. Olbrzymią rolę odgrywa tu również warstwa graficzna. „Czajnikowy.pl” wydany jako album zawiera sporo artystycznych zdjęć – nie tylko fotografii produktowych gotowych herbat czy potrzebnych akcesoriów – ale i wielkich upraw herbaty. To robi wrażenie. Znacznie gorszym pomysłem, chociaż wpisującym się w zasadę autopromocji, jest dołączenie efektów profesjonalnej sesji fotograficznej z autorem tomu rozkoszującym się różnymi odmianami herbaty w plenerze. Nawet jeśli Rafał Przybylok jest postacią rozpoznawalną, w tego rodzaju poradniku trudno zaakceptować jego nadobecność (z błogimi minami) – sama herbata wystarczyłaby do szczęścia. Nie chodzi o to, że zdjęcia są złe – raczej o to, że autora na nich zwyczajnie za dużo, jakby nie mógł się zdecydować, które kadry do książki wybrać.
Tymczasem o tomie „Czajnikowy.pl” myśli się w pierwszej kolejności jako o zbiorze wiadomości na temat herbaty – przygotowywania, parzenia i smakowania, niewiele tu w przestrzeni narracji indywidualizmu autora (chociaż to on odpowiada za całokształt, nie ujawnia się specjalnie w opowieściach). Na pewno przedstawia tom dla smakoszy i dla tych, którzy potrzebują nowych inspiracji kulinarnych. Po lekturze wiadomo, dlaczego tak kocha autor herbatę.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz