* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 8 maja 2015

Carol Rifka Brunt: Powiedz wilkom, że jestem w domu

Ya!, Warszawa 2015.

Świadomość

Carol Rifka Brunt ma twórczy pomysł na przedstawienie dojrzewania. W tomie „Powiedz wilkom, że jestem w domu” odnosi się do niełatwych – i nieczęstych w młodzieżowych książkach – tematów. Czternastoletnia June wielkim uczuciem darzy swojego wujka Finna. Uwielbia spędzać z nim czas, znajduje w nim najlepszego przyjaciela i powiernika. Wie, że Finn jej nie zawiedzie i wybawi z każdych opresji. Dziewczyna przeżywa zauroczenie krewnym, chociaż nie zdaje sobie z tego sprawy. Jej uczucia intensyfikuje świadomość bliskiego rozstania. Finn umiera na AIDS. Gdy Finn odejdzie, z June kontaktuje się jego ukochany i życiowy partner, Toby. Prosi o jedno spotkanie i chociaż bohaterka nie ma ochoty widzieć się z kimś, kogo wszyscy obwiniają o śmierć Finna, ulega. Wkrótce między nią i Tobym nawiąże się nić porozumienia.

„Powiedz wilkom, że jestem w domu” to książka o miłości, poświęceniu i żałobie. Nastolatka i mężczyzna połączeni z Finnem najsilniejszymi uczuciami, muszą poradzić sobie z zazdrością i zaborczością. Ich droga stanowi sposób na opanowanie żalu i tęsknoty, a równocześnie jest pomnikiem dla Finna. June poznaje siłę nastoletnich decyzji, wyrywa się spod kurateli rodziców (niepochwalających jej relacji z wujkiem), a swoje spotkania z Tobym utrzymuje w tajemnicy. Obecność Toby’ego również nie dana na długo pozwala powstrzymać rozpacz. Tymczasem wokół June toczy się normalne życie. Starsza siostra zamienia się w największego wroga i June ma dodatkowy powód, by strzec własnych sekretów. Greta może wiele zepsuć, zwłaszcza że nikt jej nie obdarzył tak silną przyjaźnią. Brunt wprowadza międzyludzkie relacje do lekko baśniowej przestrzeni: jest tu las – miejsce imprez nastolatków – z tajemniczym stadem wilków, jest obraz o różnych poziomach treści. Jest społeczne tabu wiążące się z AIDS – jedna z wielu przeszkód w realizacji skrytych pragnień.

„Powiedz wilkom, że jestem w domu” to powieść psychologiczno-obyczajowa z elementami thrillera, ale i podporządkowana sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Tu nikogo nie interesują intencje mężczyzny, który na rękach niesie nieprzytomną nastolatkę – od faktu, że uratował ją przed zamarznięciem lub atakiem dzikich zwierząt albo ludzi ważniejsze jest, że sam stanowi potencjalne zagrożenie. Te społeczne absurdy i fobie trochę niepotrzebnie psują atmosferę książki, lepiej sprawdza się lekkie oderwanie od zwyczajności, podwójna osłona: z potężnych uczuć oraz wielkiej tajemnicy. Ta powieść rozbudowywana jest tak, by pokazać proces dojrzewania June, zestaw jej coraz bardziej śmiałych decyzji i wychodzenie z bezpiecznego dzieciństwa. Bohaterka może dowiedzieć się o sobie rzeczy, z których nie zdawała sobie wcześniej sprawy. Mimo to nadal wierzy w wilki.

To historia, w której zwraca się uwagę na udaną narrację. Brunt porusza się po tej opowieści z dużą delikatnością, nie może przecież zniszczyć rysującego się dopiero trudnego porozumienia. June pozwala na pełną szczerość, bez względu na to, czy daje się przyłapać w krępujących sytuacjach, czy przyznaje się do najskrytszych uczuć. Otwarcie się na czytelników wiąże się z zamknięciem na rodzinę. June nie potrafi rozmawiać z bliskimi, którzy negują jej odczucia: dlatego wyłącznie odbiorcy zyskają jasny obraz stanów emocjonalnych nastolatki. „Powiedz wilkom, że jestem w domu” odsłania zatem niemal intymne sekrety – dotyczące jednak psychiki, a nie cielesności. Brunt zapewnia historię bogatą w różnorodne przeżycia i opisaną bardzo przekonująco. Relacja między June, Finnem i Tobym to nie konwencjonalna opowieść o naiwnej nastoletniej miłości. Brunt udowadnia, że nawet kontrowersyjne tematy mogą zjednoczyć czytelników nad lekturą – jeśli nie są przedstawiane w tonie niepotrzebnej sensacyjności. Ta powieść dotrze do nastolatków myślących – ale i dorosłym może przynieść nieco refleksji i wzruszeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz