* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 6 maja 2021

Katarzyna Miller, Anna Bimer: Być córką i nie zwariować

Rebis, Poznań 2021.

Dziedzictwo

Katarzyna Miller znalazła dobry sposób na przedstawianie kwestii psychologicznych czytelnikom w prostych i zrozumiałych frazach. Rytm rozmów inspirowanych czasami odpowiednio spreparowanym listem lub wyznaniem pozwala na analizowanie spraw nurtujących ludzi. W tomie "Być córką i nie zwariować" Katarzyna Miller prowadzi dialog z Anną Bimer - obie panie zajmują się opowiadaniem o toksycznych przeważnie matkach i ich wpływie na losy córek. Miller przyznaje się do własnych skomplikowanych doświadczeń w tej kwestii, pokazuje, jak poradziła sobie z wyzwaniami i doradza cierpliwie odbiorczyniom. Kieruje się głównie do córek - to one mają wziąć sprawy w swoje ręce i przerwać niewygodne schematy. Najpierw jednak muszą je sobie uświadomić, a to nie takie proste. Dlatego też obie autorki bardzo chętnie operują przykładami i szukają dodatkowych wyjaśnień, tak, żeby aspekty psychologiczne stały się szybko jasne.

W tej książce matki są wrogami córek i autorki zastanawiają się, dlaczego tak się często zdarza. Sprawdzają, kto korzysta na zgnębieniu psychicznym młodych kobiet lub dziewczyn, a także - ile czasu zabiera wyleczenie się z traum. Najbliżsi ranią najbardziej - i tu nie ma miejsca na krzepiące relacje. W najlepszym razie pojawią się matki-kwoki, nadopiekuńcze kobiety, które dzieci krzywdzą w dobrej wierze. Częściej jednak te, które są zazdrosne, krytykują, wyśmiewają, pozbawiają pewności siebie, nie dają szansy na szczęście i rujnują starannie budowane relacje z innymi. Córki złych matek cierpią długo i w ciszy, jeśli same nie zrozumieją, że powinny udać się po pomoc, mogą nigdy nie wygrać w tym starciu. Katarzyna Miller i Anna Bimer próbują zatem uzmysłowić czytelniczkom, co jest nie w porządku, na jakie zachowania absolutnie się nie zgadzać i jak reagować, kiedy ma się toksyczną matkę. I jest tylko jeden problem: w ich ujęciu każdą relację da się przerwać, zupełnie jakby nie brały pod uwagę całego systemu zależności emocjonalnych i uczuciowych oraz kwestii związanych z wychowaniem - w idealnym świecie rzeczywiście można by wcielić w życie wskazówki z tego tomu. W realnym - może być z tym problem. Niezależnie jednak od czyszczenia teorii, autorki proponują odbiorczyniom książkę wartościową. Wypełnioną mocnymi scenkami i podpowiedziami zachowań w określonych warunkach, przyciąga uwagę. Jest to lektura potrzebna choćby ze względu na uświadamianie czytelniczkom, kiedy ich matki postępują niesprawiedliwie czy niezgodnie z zasadami życia rodzinnego i społecznego. "Być córką i nie zwariować" to opowieść jednostronna, zresztą autorki same przyznają, że nie ma tu miejsca na inne spojrzenia i na krzepiące obrazki. W rozmowach kładą nacisk na konieczność walki o siebie, przerysowują, żeby dotrzeć do najbardziej zdominowanych przez matki czytelniczek. Ta strategia się sprawdza - zapewnia czytelne postawy i modele zachowań, uświadamia, z jakimi problemami boryka się całkiem sporo kobiet. Nic dziwnego, że każda kolejna książka Katarzyny Miller zyskuje status bestsellera - to naprawdę dobre podejście do kwestii psychologicznych. Czytelniczki znajdą tu sporo cennych komentarzy, a nawet jeśli nie mają problemów z własnym życiem, mogą podsunąć tę lekturę komuś, kto bardziej jej potrzebuje - a same będą czerpać przyjemność z czytania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz