* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 12 maja 2021

Jennifer L. Scott: Jak nauczyć dzieci dobrych manier

Wydawnictwo Literackie, Kraków 2021.

Lekcje savoir-vivre'u

Jennifer L. Scott sięga po temat, który na pewno przyniesie jej zainteresowanie odbiorców i sprawi, że książka szybko stanie się bestsellerem - i to ponadczasowym. "Jak nauczyć dzieci dobrych manier" to w końcu podręcznik dobrego zachowania, coś, co przyda się dorosłym chcącym uświadomić pociechom, jak ważne jest przestrzeganie zasad życia społecznego. Chodzi o to, żeby najmłodsi przekonali się, że wpajane im reguły nie należą do wymysłów rodziców, a stanowią część ogólnego zbioru przekazów. Jennifer L. Scott porządkuje wiadomości, sprawia, że będzie można w każdym momencie powrócić do odpowiedniego składnika książki, do konkretnego etapu - żeby znaleźć odpowiedzi na najbardziej pilne pytania, albo - inspirację (na przykład dotyczącą przyjęcia). Autorka podchodzi do tematu kompleksowo. Przedstawia dzieciom "magiczne słowa", przekonuje, dlaczego trzeba prosić i dziękować, pokazuje, jak można zaczarować dzień przez bycie uprzejmym. Odnosi się do kwestii utrzymywania porządku w najbliższym otoczeniu (i tłumaczy, jak uprzątnąć pokój, w którym za bardzo się nabałaganiło - z systemowym podejściem nie wydaje się to przerażająco trudne). Każe dzieciom pisać liściki z podziękowaniami za prezenty (to akurat zjawisko rzadkie w polskiej kulturze). Umożliwia przygotowanie prostego przyjęcia, podaje nawet zestaw przepisów do wykorzystania (trochę może dorosłych zirytować motyw obcinania skórek w kanapkach). Podsuwa odbiorcom sposób przypodobania się rodzicom albo rodzicom znajomych - zachęca do pytania o to, co można zrobić, żeby pomóc. Wypracowuje w ten sposób odruchy u najmłodszych, tłumaczy im, że powinni przyłożyć się do obowiązków domowych, bo to zaprocentuje zadowoleniem wszystkich. Odnosi się także do tematu higieny i do dbania o własne ciało - wie doskonale, gdzie znajdują się punkty sporne i co w każdym domu zabiera najwięcej czasu.

Książka "Jak nauczyć dzieci dobrych manier" funkcjonuje jako poradnik i zeszyt ćwiczeń. Autorka w prostych komentarzach przedstawia dzieciom zasady zachowania - ale dokłada do tego zestaw porad i zadań. Zamienia zapamiętywanie reguł savoir-vivre'u w przygodę: za każdym razem to albo scenki do odgrywania z rodzicami, albo eksperymenty, albo rzeczy do zapisania, wypunktowania albo przemyślenia. To dobry pomysł: nie tylko polega na mnemotechnice, ale jeszcze ubarwia lekturę, sprawiając, że dzieci nie będą się nudzić. Przyniesie pomysły na rodzinne gry, które warto wykorzystywać. Inspiruje i przekonuje, że wskazówki i napomnienia rodziców mają przełożenie na zwyczajne życie i warto się do nich dostosowywać. Na zakończenie każdego rozdziału pojawia się drobny wierszyk, który również ma być podsumowaniem całości i wskazaniem najważniejszych prawd. Niestety w polskim tłumaczeniu te rymowanki są niezwykle słabe: nie ma w nich nic, co mogłoby urzekać czy kusić, gramatyczne i niezgrabne rymy psują wręcz efekt, rażą nie tylko brakami warsztatowymi, ale i zwyczajnym infantylizmem. Nie pasują do dobrze przygotowanej całości - zamiast zaimponować odbiorcom, tym razem irytują.

Ta publikacja nadaje się świetnie dla ambitnych maluchów, tych, którym zależy na dobrych relacjach z otoczeniem. Warto jednak wprowadzać ją u każdego dziecka, tak, żeby nikt nie miał problemów z kontaktami interpersonalnymi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz