* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 21 maja 2021

Kristin Harmel: Księga Utraconych Imion

Świat Książki, Warszawa 2021.

Ucieczka

Ta historia bazuje na wydarzeniach z drugiej wojny światowej, jednak nie męczy nadmiernie przerobionym wielokrotnie tematem. Kristin Harmel przyciągnie do tomu również fanów literatury obyczajowej. Unika schematów i rozwiązań wypranych z emocji, stawia za to na przeżywanie. Tu liczy się zbiór przemian, jakie musi przejść bohaterka. Wszystko zaczyna się w Paryżu. Żydowska rodzina przekonuje się, że zaogniają się nastroje antysemickie. Sąsiadka potrzebująca pomocy i zwracająca się do matki Evy jest w stanie zadenuncjować rodzinę. Kiedy hitlerowcy przychodzą nocą i zabierają ojca Evy, ta wie jedno: musi zabrać matkę i uciekać. Snuje też plany uwolnienia ojca z aresztu. Utalentowana plastycznie dziewczyna może podrobić dokumenty i pomóc bliskim, na to przynajmniej liczy. A w lokalnej społeczności, tam, dokąd dotarła, istnieje zapotrzebowanie na fałszerzy. To szansa na niesienie pomocy i ocalenie kolejnych ludzi. W "Księdze Utraconych Imion" wydarzenia historyczne stają się tłem dla uczuć Evy. Kobieta poznaje kogoś, kto może wyratować ją z opresji, podając się za jej męża - stopniowo będzie rozkwitać przywiązanie i wreszcie miłość. W "Księdze Utraconych Imion" autorka wykorzystuje przeskoki w czasie: teraźniejszość Evy nie służy wyłącznie retrospekcjom, dzieje się w niej coś istotnego. Podstawowy nurt opowieści to pełna zagadek przeszłość. Autorka pokazuje, jak Eva odnalazła się w nowym miejscu i jak doskonaliła swój fach, ale także jak kształtowała się jej tożsamość. Kobieta wchodzi w nowe środowisko, w którym katolicki ksiądz jest jednym z szefów akcji - matka boi się, że Eva wyrzeknie się swojej wiary i kultury. Do tego autorka dokłada liczne tajemnice i szyfry. Ważny jest tu matematyczny pomysł na kodowanie nazwisk ocalanych dzieci, w związku z tym pomysłem pojawiają się też tajne wiadomości pozostawiane w określonym miejscu. To może się podobać czytelnikom.

Autorka wykorzystuje dwa motywy. Pierwszym jest ciągłe zagrożenie. Nie ma tu przygody w klasycznym rozumieniu. W każdej chwili może się zmienić rozkład sił. Wojna jest bardzo blisko i uniemożliwia zwyczajne planowanie. Oddala szansę na pełne szczęście, bohaterka skupia się zatem na niesieniu pomocy najbardziej potrzebującym, bo tylko tak może działać w tych warunkach. Drugim motywem jest uskrzydlająca miłość. Nawet jeśli nienazywana i przez długi czas niedookreślana - istnieje i dodaje otuchy. Autorka wykorzystuje nietypowe elementy, między innymi techniczne szczegóły działania fałszerzy czy pomysł na nieużywaną książkę. Nie męczy czytelników wyjaśnieniami historycznymi, ale wplata ich konsekwencje w opowieść. Tworzy książkę dla wszystkich, tom, który mocno oddziałuje na emocje czytelników. Nastawienie na wyraziste uczucia to wyróżnik książki. Kristin Harmel wyzwala w czytelnikach sporo wzruszeń. Unika za to oczywistości, dzięki czemu może wciąż zaskakiwać. Wplata nawet do narracji motywy filozoficzne - zastanawia się nad tym, co definiuje człowieka i na ile jest on zależny od czasów, w jakich przyszło mu żyć. "Księga Utraconych Imion" to historia zapadająca w pamięć i wyjątkowa. Nawet jeśli ktoś ma dosyć książek czerpiących z wydarzeń z drugiej wojny światowej, zyska tu mnóstwo tematów do przemyśleń. Autorka ma dobry pomysł na całość, urzeka nie tylko staranną narracją, ale i rozkładem wydarzeń. Wielowątkowa i pełna wstrząsów opowieść jest pod różnymi względami wyjątkowa. Przeznaczona dla miłośników różnych gatunków, odwołująca się do uniwersalnych uczuć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz