* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 19 lipca 2020

Agnieszka Sowińska: Przekroje. Owoce i warzywa

Nasza Księgarnia, Warszawa 2020 (wznowienie).

Opowiadanie

Świetną zabawę dzieciom proponuje Agnieszka Sowińska, przy okazji odpowiadając na odwieczne pytania, dlaczego należy jeść owoce i warzywa i zadbać o to, żeby były stale obecne w diecie. „Przekroje. Owoce i warzywa” to wielkoformatowy picture book, w którym poza pierwszą rozkładówką nie ma miejsca na tekst. Wszystko będą tworzyć dzieci na podstawie tego, co zaproponuje autorka. Żeby w ogóle móc korzystać z książki, trzeba bardzo uważnie zapoznać się ze wstępem – czyli przedstawieniem postaci występujących w tomiku. Pojawią się tu jako bohaterowie Witaminy, Skrobia, Potas, Jod, Barwniki, Żelazo, Pektyna, Garbnik czy Błonnik, Cukier, Związki zasadowe oraz Białko roślinne. Każdy bohater zaprezentowany jako osobny stworek, o ściśle określonym kształcie i kolorze, czasami też dodatkach (chociaż te nie mają w zasadzie znaczenia). Przy każdym bohaterze zapowiadającym szereg przygód pojawia się jego metryczka: krótka i dowcipna charakterystyka, miejsce występowania, wpływ na organizm człowieka. Dzięki takiemu połączeniu danych łatwiej będzie zapamiętać (skoro Magnez to „urodzony optymista”, wiadomo, że „działa antystresowo”, skoro Witamina C to „złota rączka”, „niezastąpiona, zwłaszcza kiedy potrzebna jest pierwsza pomoc”). Logicznie, dowcipnie i z pomysłem – a to się liczy. Na początku być może dzieci nie będą specjalnie chciały zagłębiać się w te informacje, a już zupełnie – zapamiętywać. Ale idea książki to właśnie na nich wymusi i kto nie nauczy się porządnie nazw oraz zwyczajów kolejnych składników owoców i warzyw, ten będzie do pierwszej rozkładówki powracać bez przerwy – aż odpowiednie wiadomości zapadną mu w pamięć.

Agnieszka Sowińska proponuje bowiem na kolejnych stronach – zgodnie z tytułem – wielkie przekroje. Owoce i warzywa (za każdym razem na wszelki wypadek odpowiednio podpisane) zamieniają się w „domki”, w których wiele się dzieje. Dzieci mogą podglądać codzienność ich mieszkańców i sprawdzać, czym się w danym momencie zajmują. Poza podziwianiem rozkładu pomieszczeń oraz umeblowania w poszczególnych owocach i warzywach będą musiały skupić się na tym, kto właściwie zamieszkuje dane miejsce. I to moment, w którym przyda się wiedza z pierwszej rozkładówki. Żeby bowiem dobrze opisać to, co widać na obrazkach, dzieci będą musiały posługiwać się terminami podanymi na początku. Jeśli tego nie zrobią – nie tylko umkną im intencje postaci, ale nawet – nie uda się opisać innym komicznych scenek. Możliwość obserwowania bohaterów w domkach z owoców i warzyw to bowiem wstęp do samodzielnego snucia narracji. Agnieszka Sowińska zachęca nie tylko do zapamiętywania argumentów za włączeniem owoców i warzyw do codziennych posiłków (co w przypadku kilkulatków bywa trudne, a z tą książką może okazać się łatwiejsze), ale i do ćwiczenia umiejętności opowiadania. Kolorowe ilustracje kuszą – zachęcają do komentowania i do odkrywania coraz to nowych niespodzianek. Dzięki temu „Przekroje” mogą zapewnić maluchom edukacyjną rozrywkę na długi czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz