* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 25 lipca 2020

Lois Lowry: Rodzeństwo Willoughby

Nasza Księgarnia, Warszawa 2020 (wznowienie).

Niecny plan

Ta książka na rynku pojawiła się kilka lat temu pod innym tytułem, teraz powraca w związku z filmem wyprodukowanym przez Netflix – i wciąż będzie rozbawiać zwłaszcza te dzieci, które znudziły się standardowymi historiami i bajkami z morałem. „Rodzeństwo Willoughby” - kiedyś „Nikczemny spisek” - to bowiem przekreślenie popularyzowanych przez wydawców schematów literackich. Tutaj nie ma mowy o cieple domowego ogniska, bohaterowie dzielą się na dwa obozy: rodziców i dzieci, a w ramach pociech Willoughby dokonują się kolejne podziały – najstarszy z chłopców, Tim, wszystkimi rządzi, wyznacza reguły gier, w których tylko on wygrywa. Bliźniaki – Barnaba A i Barnaba B muszą go słuchać, najmłodsza dziewczynka, Jane, również – ale ona już z definicji jest ofiarą i bez przerwy uderza w płacz. Dorośli nie reagują: woleliby nie mieć dzieci, a przynajmniej jakoś się ich pozbyć. I tak zaczyna się łączenie interesów. Rodzice marzą o tym, żeby uwolnić się od potomstwa. Dzieci – oczytane i świadome, że najlepsze przygody przytrafiały się w książkach sierotom – liczą na to, że uda im się zostać sierotami. Obie strony przygotowują się do realizacji wielkiego planu: dorośli chcą wyjechać na urlop do dalekich, niebezpiecznych egzotycznych krajów, dzieci postanawiają podtrzymać ich zainteresowanie ryzykownymi zajęciami. Wprawdzie dla zachowania pozorów w domu Willoughbych pojawia się Niania, ale ona nie trzyma z dorosłymi – angażuje się za to w codzienność dzieci, pacyfikuje zapędy Tima i sprawia, że rodzeństwo wreszcie może naprawdę trzymać się razem. Rodzice planują pod swoją nieobecność sprzedaż domu (razem z małymi lokatorami i nianią), dzieci odkrywają ten plan, gdy muszą chować się i przebierać za przedmioty codziennego użytku – mają zatem namiastkę nietypowej zabawy. A to dopiero początek historii.

Być może rodzice i dzieci wybierają najlepsze rozwiązanie, kiedy chcą się od siebie radykalnie odciąć – na pewno szczęśliwsi są osobno, a o to przecież chodzi. Lois Lowry jednak dzięki takiemu rozwiązaniu próbuje też uciec od szablonów literackich i nudy. Chce zaoferować małym czytelnikom coś, czego jeszcze nie było – a przynajmniej, co nie zostało doszczętnie wyeksploatowane w kolejnych lekturach. Stawia na nieskrępowaną zabawę, czarny humor i inteligentne złośliwości, pokazuje antysielankę, żeby uświadomić czytelnikom, że czasami lepiej jest nie postępować według scenariusza, który kompletnie się nie sprawdza, a pójść własną drogą. Proponuje książkę z nietypową fabułą i już samo to przyciągnie dzieci do czytania – pozwoli im cieszyć się niebanalnymi rozwiązaniami oraz odwagą w kreowaniu świata przedstawionego. To coś w sam raz dla miłośników przygód, opowieść, w której dużo i szybko się dzieje. Lois Lowry zapewnia rozrywkę, chociaż przyniesie też materiał do przemyśleń – zwłaszcza w dziedzinie relacji międzyludzkich. Tu słabi początkowo bohaterowie rosną w siłę dzięki samym sobie, a to cenna lekcja dla czytelników. Lois Lowry daje zatem szansę na zabawę nietypową – i przez odejście od kanonów zwraca na siebie uwagę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz