Marginesy, Warszawa 2025.
Nieładne
Kluski nie są fotogeniczne. Paulina Nawrocka-Olejniczak przekonuje się o tym niemal za każdym razem, kiedy chce zaprezentować danie w swojej monografii. Kluski są pyszne, sycące, mają wiele wersji – ale na talerzu ciekawie wyglądać mogą jedynie dzięki dodatkom. To nic: monografii „Kluski. Teoria i praktyka” nie czyta się przecież dla fotografii, a dla przepisów – i to przepisów dokładnie sprawdzonych. Bo Paulina Nawrocka-Olejniczak w ramach studiów przygotowywała pracę o kluskach – podeszła do tematu poważnie, przeszukała stare polskie książki kucharskie, sprawdziła, jak wyglądały przepisy na kluski w dawnych wiekach, przetestowała je, a częściowo też unowocześniła. Tom „Kluski” to papierowa wersja opowieści autorki (która dała się poznać dzięki podkastowi) i ukłon w stronę dawnych publikacji kulinarnych.
Autorka tłumaczy pochodzenie klusek i charakterystyczne nazewnictwo, przygląda się kluskom z różnych stron kraju (a czasami także przepisom z zagranicy), pokazuje kluski w różnych wariacjach (niekiedy kieruje się tym, czy dana potrawa została zarejestrowana jako dziedzictwo kulinarne i zaznacza, że w innym razie nie sięgnęłaby po taki akurat przepis, bo nie jest warty wysiłku). Są tu kluski na słono i na słodko, kładzione, leniwe, knedle, kopytka, pyzy i całe mnóstwo innych. Nie ma pierogów (raz bodaj pojawia się przepis, który z pierogami ma więcej wspólnego niż z kluskami). Są – co ucieszy zwolenników modnych dzisiaj diet – kluski w wersji wege i te jarskie, są kluski, w których mąkę pszenną zastępuje się innym składnikiem, żeby można było bez obaw podawać je nawet uczulonym na gluten. Są kluski bardzo klasyczne – nawet jeśli trudno dzisiaj odtworzyć ich wygląd (autorka długo męczy się ze stworzeniem szarych klusek, aż dowiaduje się, że to kwestia innych odmian ziemniaków wybieranych dzisiaj przez konsumentów).
Mnóstwo tu porad dotyczących klusek jako takich i sposobów ich przygotowania, pojawiają się nawet wskazówki dotyczące odmian ziemniaków – albo temperatury wody. Wiele razy to efekt prób i błędów, Paulina Nawrocka-Olejniczak podaje po prostu informacje, które sama sobie wypracowała podczas działań w kuchni – nie chce, żeby ktoś zniechęcił się, powielając jej kłopoty. Doradza, ale przede wszystkim reklamuje kluski jako posiłek może niepozorny z wyglądu, jednak z pewnością wart uwagi. Podpowiada, jak je przygotować, żeby nie tylko syciły, ale i zapewniały pełnowartościowe danie – a dla tych, którzy nie lubią monotonii, ma w zanadrzu sporo urozmaiceń podstawowych przepisów.
Poza kolejnymi krokami do wykonania autorka proponuje jeszcze własne komentarze i uwagi – przemyca w książce wiadomości, które zdobyła podczas szukania klusek w historii polskiej kuchni albo w regionalnych potrawach, dzieli się wskazówkami, zachęca do próbowania – mocno angażuje się w temat klusek, co sprawia, że jej książka automatycznie staje się ciekawsza jako lektura. Nie trzeba koniecznie przepadać za kluskami – warto jednak przekonać się, ile mają do zaoferowania i na jak wiele sposobów można je przygotować. Wprawdzie samych komentarzy na temat klusek nie ma tak wiele, jak można by się spodziewać, ale autorka robi, co tylko w jej mocy, żeby zainspirować czytelników – i żeby przepisy nie były tylko banalnymi sposobami na przygotowania dań.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz