Gorzka Czekolada, Media Rodzina, Poznań 2024.
Powrót
Remi to kobieta, która bez przerwy wpada w tarapaty. Wszędzie jej pełno i dla najbliższych zawsze była utrapieniem bardziej niż radością, przynajmniej tak o sobie sądzi. W dorosłości jednak Remi radzi sobie całkiem dobrze – jako Alessandra Ballard maluje, wykorzystując swoje zdolności do synestezji. Zarabia tak, że może bez trudu spełniać swoje marzenia. Ale idealne życie Remi kończy się w jednej chwili – kiedy ta naraża się pewnemu mężczyźnie. Żarty się kończą, Remi musi wrócić na wyspę, na której się wychowała. Tylko tu może czuć się bezpieczna. Tylko tu jest Brick – sąsiad, który zawsze był obiektem westchnień Remi, przynajmniej dopóki nie ożenił się z jej najlepszą przyjaciółką. Brick zawsze przychodził z pomocą krnąbrnej sąsiadce, teraz nie będzie inaczej.
Lucy Score najczęściej tworzy powieści romansowe w oparciu o strukturę kryminalną lub sensacyjną. Tym razem nie rezygnuje z tego, co się sprawdza. Trudne wydarzenia podsycają namiętność, a tej nie brakuje – kiedy dawni niedoszli kochankowie mogą do siebie wrócić, każda okazja do podgrzania atmosfery wydaje się dobra. A najlepsza jest ta, która pozwala sobie uświadomić, jak ważna jest druga osoba. Na razie zatem Brick stara się nie stracić głowy dla Remi – a Remi trzyma go na dystans. Jednak mężczyzna dostrzega drobne sygnały zwiastujące kłopoty i postanawia dowiedzieć się, co działo się z Remi, kiedy zniknęła z wyspy – dlaczego teraz się boi, nie może malować i przybywa do domu ze złamaną ręką, udając, że wszystko jest w porządku. Remi z kolei żywi w sobie urazę za dawne krzywdy, nie zamierza wybaczać Brickowi – ale i tak szuka jego towarzystwa. Nie ma wątpliwości, że ci dwoje są dla siebie stworzeni i z nikim innym nie będzie im tak dobrze, jak ze sobą. Tu Lucy Score wątpliwości nie pozostawia. Bo i tak liczy się dla niej coś innego.
Ważnym składnikiem historii romansowych Lucy Score są sceny seksu – i tym razem jest ich bardzo dużo – ale też trudno się dziwić, przy gorącokrwistych bohaterach pozbawionych rozrywek na odciętej od świata wyspie zimą. Tyle że sceny seksu w tym wypadku służą autorce do odczarowania mitu Greya i jemu podobnych. Ważnym tematem łóżkowym staje się tu (nienazwany) spanking: Remi uwielbia dostawać klapsy (a tak się szczęśliwie składa, że Bricka podnieca ich wymierzanie) – to dla postaci znakomita gra wstępna, ale dla samej autorki coś więcej. W pozornie beztroskim rozrywkowym erotyku „Tylko nie ty” pojawia się motyw przemocy domowej (na drugim planie). Remi obserwuje, co dzieje się z kobietą, która nie potrafi sprzeciwić się mężowi-tyranowi i to rodzi w niej wątpliwości na temat własnych seksualnych upodobań. Autorka chce dokładnie podkreślić różnicę między zabawami erotycznymi akceptowanymi przez obie strony a znęcaniem się. Owszem, dałoby się to wyłożyć przy mniejszej liczbie zbliżeń, ale najwyraźniej Lucy Score chce podkreślić, że klapsy w łóżku to nie przypadek czy jednorazowa fantazja, a droga do spełnienia dla Remi i Bricka – i że nie można ich pomylić z przemocą domową i działalnością damskich bokserów.
Co ważne, nawet jeśli scen łóżkowych jest w tej książce mnóstwo, to nie one są motorem pisarskich działań Lucy Score: ta autorka bardzo precyzyjnie odmalowuje codzienność bohaterów, zajmuje się ich otoczeniem i charakterami, szuka wielu spraw wokół Remi i Bricka: portretuje na przykład siostrę Remi przechodzącą małżeński kryzys czy despotyczną matkę – komendantkę policji na wyspie. Jest tu mnóstwo ciekawych wątków, które przysłonięte zostają coraz bardziej ognistym związkiem Remi i Bricka.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz