* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 27 lipca 2022

Dorota Łoskot-Cichocka: Fafik i kogut

Harperkids, Warszawa 2022.

Wakacyjna przygoda

Dorota Łoskot-Cichocka nie sili się na wymyślne fabuły. Stawia na coś, co wydaje się sprawdzone i ponadczasowe: na wakacyjną obyczajową historyjkę, którą przeżyć może każde dziecko wyjeżdżające na wieś do rodziny. Nelka i Stefek - bohaterowie już znani z poprzednich książek tej autorki - oraz pies Fafik wybierają się do ciotki Jagi za miasto. Ciotka Jaga na szczęście nie przypomina Baby Jagi (chociaż w dzieciach budzi konsternację fakt, że mieszka w lesie i lubi słodycze), podobna jest do mamy i ma mnóstwo smakowitych owoców, w sam raz na wakacyjny upał. Ma też sporo zwierząt - i z nimi chce się zaprzyjaźnić Fafik. Dopóki nie trafi na rywala, który może go przegonić z podwórka. Stawia autorka na zabawną opowiastkę, która rozbudza ciekawość: niby nic się tu dla dzieci nie dzieje, nie przeżywają przygód rodem z książek awanturniczych, nic im nie zagraża, nie mają czasu na nudzenie się. Bohaterowie cieszą się chwilą i doceniają to, co zwykle bardziej przekonuje dorosłych: uroki wypoczynku w spokoju. Nie oznacza to, że na wsi nic się nie dzieje, co więcej: odbiorców autorka przyciągnie właśnie nieoczekiwaną innością, odmiennością od normalnych zachowań.

Wszystko po to, żeby dzieci, które uczą się czytać, mogły ćwiczyć na drugim poziomie obchodzącej już dekadę serii. "Fafik i kogut" to propozycja zabawna, kolorowa i atrakcyjna dla kilkulatków dzisiaj - pozwala na połączenie wakacyjnego relaksu i ćwiczenia czytania, maskuje konieczność podjęcia wysiłku lekturowego. Duży druk ułatwi dzieciom śledzenie liter (co ważne, bo tekstu jest tu dość sporo, w porównaniu z tomikami z pierwszego poziomu: to już nie dwulinijkowe podpisy pod obrazkami, a całe akapity zamieszczane na kolejnych stronach. Dorota Łoskot-Cichocka proponuje też barwne ilustracje do kolejnych wątków, sprawia, że łatwiej będzie zaprzyjaźnić się z bohaterami i poczuć klimat letniego wypoczynku. "Fafik i kogut" to książka, w której humor sytuacyjny zostaje przełożony na opowieść, nie ma tu zbyt skomplikowanych wątków ani nienaturalności, co zdarza się autorom przestrzegającym rygorystycznych zasad obowiązujących w cyklu. Dzieci mogą na tej publikacji uczyć się czytać, ale mogą też znaleźć tu swój azyl, historię, która urzeka prostotą i wciąga przez zwierzęcych bohaterów. Co ważne, Dorota Łoskot-Cichocka trzyma się narracji dziecka, ale nie infantylizuje tekstu (nie sięga też po mało zrozumiałe synonimy). Udaje jej się naśladować relację rówieśników odbiorców - tak, by historyjka wydawała się wszystkim prawdopodobna i dostępna. Jest to tomik drobny, ale ładnie wymyślony, starannie dopracowany w szczegółach - i spodoba się kilkulatkom oraz ich rodzicom, bo może być potraktowany również jako kojąca lektura przed snem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz