* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 24 lipca 2022

Coś dla Taty / Doktor Bing

Harperkids, Warszawa 2022.

Podpowiedzi

Królik Bing może stać się inspiracją dla maluchów. Bohater z kreskówki przeżywa wydarzenia, które dotyczą codzienności kilkulatków i przynoszą sporo zabawy, a także lekcji. "Coś dla taty" to podpowiedź dla najmłodszych - co zrobić, żeby sprawić przyjemność dorosłym. Bing postanawia własnoręcznie przygotować specjalny prezent. Gromadzi przedmioty, które pomogą mu w stworzeniu wyklejanki: brokat, piórka, a także powycinany w różne kształty kolorowy błyszczący papier. I mnóstwo kleju - Bing wie, że bez kleju nie uda mu się stworzyć dzieła. Tata na pewno będzie zachwycony. Mały bohater wraz ze swoją przytulanką i opiekunem, Flopem, zabiera się do pracy: jego czynności odbiorcy mogą powtarzać. Chodzi przecież o to, żeby każdy spróbował swoich sił w artystycznych dokonaniach i wręcz konkurował z bajkowym bohaterem w przygotowaniu mozaiki dla rodzica. Bing wie, że wyklejanka dla taty musi być najpiękniejsza na świecie - i każde dziecko z tego samego założenia wyjdzie, znajdując w ten sposób wspólny język z bohaterem. Oczywiście sama wyliczanka przedstawiająca kolejne działania nie zachęciłaby odbiorców do śledzenia akcji, więc Ted Dewan dokłada tu jeszcze niespodziankę, która rozbawi kilkulatki. Druga książeczka w serii to "Doktor Bing": tutaj mały bohater idzie do lekarza, bo ma zostać zaszczepiony. Szybko przekonuje się, że nie ma się czego bać: może zresztą poćwiczyć szczepienie na Flopie. W poczekalni spotykają się wszyscy przyjaciele: Bing, Sula i Pando, wszyscy - chociaż nie chcą się do tego przyznać - czują lekki niepokój i na nic zdają się zapewnienia, że ewentualnie może troszkę szczypać. Muszą przekonać się na własnej skórze, że rzeczywiście nie ma się czego bać - i do tego przekonają małych odbiorców. "Doktor Bing" to zatem publikacja, która pomaga dorosłym w wytłumaczeniu dzieciom, na czym polega szczepienie. Jest tu więcej tekstu niż w "Coś dla taty" (to publikacja dla nieco starszych dzieci, zdolnych do śledzenia fabuły).

Dwie kartonowe książeczki dostarczą dzieciom sporo zabawy, ale też i pouczeń. "Coś dla taty" to tekst nakierowany na rozrywkę: tu liczy się możliwość naśladowania bohatera w przygotowywaniu prezentu (i w uruchamianiu kreatywności). "Doktor Bing" to z kolei zestaw przesłań, które maluchy powinny sobie przyswoić, na których powinny się skoncentrować przed szczepieniem w przychodni - tak, żeby zminimalizować stres. W obu przypadkach kartonowe strony zapełnione są przede wszystkim ilustracjami: u Teda Dewana to obrazki kreskówkowe, proste i nastawione na duże kształty (czasami całą stronę wypełnia jeden przedmiot, w dużym zbliżeniu). W "Doktorze Bingu" są już ilustracje imitujące kadry z bajki telewizyjnej - tak, żeby przyciągnąć do książki małych fanów królika. Jest w obu przypadkach duży druk - i zwiększana czcionka w przypadku niektórych haseł, tak, żeby bez zbędnych wyjaśnień podkreślać emocje postaci. To propozycje dla dzieci, które lubią królika Binga i chcą się przekonać, jak ten bohater spędza czas. Inspirujące, pouczające, ale też czysto rozrywkowe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz