* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 12 lipca 2014

Eliza Piotrowska: Ciocia Jadzia w Rzymie

Media Rodzina, Poznań 2014.

Wyprawa

Jaka jest ciocia Jadzia, to już chyba wszyscy wiedzą. Jej charakterystyka powraca zawsze w kolejnych tomach Elizy Piotrowskiej co rozdział, jako specyficzny podtytuł. Ciocia Jadzia to jedna z tych bohaterek, które nie pozwalają się nudzić. Zabiera tym razem swoją małą bratanicę i jej przyjaciółkę Wiktorię na wycieczkę do Rzymu. Rodzice dziewczynki są sceptycznie nastawieni do wyjazdu – uważają, że dzieci nic nie wyniosą z takiej wyprawy (a kieruje nimi zwykła zazdrość o przygodę). Jednak ciocia Jadzia stawia na swoim.

Tom „Ciocia Jadzia w Rzymie” to kolejny zestaw przygód – pobrzmiewa bardzo wakacyjnie za sprawą wycieczki. We Włoszech dziewczynki oglądają miejsca warte odwiedzenia, typowe turystyczne atrakcje, ale poza nimi poznają też kulturę i zwyczaje ludzi. Dowiadują się między innymi, że włoskie rozmowy brzmią jak kłótnie, a po obiedzie przychodzi czas na drzemkę, bo jest zbyt gorąco, żeby robić cokolwiek innego. Eliza Piotrowska na tym nie poprzestaje – samo zwiedzanie Rzymu, choć może dla części odbiorców przez swoją egzotykę atrakcyjne, pobrzmiewałoby raczej nudnawo i to mimo obecności włoskiego kolegi dziewczynek. Ciocia Jadzia wplątuje się natomiast w prawdziwą aferę kryminalną – pomaga w złapaniu złodzieja „Damy z łasiczką” i ma nawet dostać za to medal. To już wydarzenia podsycające ciekawość podczas lektury – nie pozwolą dzieciom oderwać się od opowieści.

Eliza Piotrowska wybiera dziecięcą i pełną ciekawostek narrację – bohaterka, która opowiada o wydarzeniach, nie szczędzi czytelnikom emocji i rozrywki. Zwraca uwagę nie tylko na zjawiska doceniane przez dorosłych, ale i na elementy ważne dla dziecięcej fabuły. Obie dziewczynki dodatkowo prowadzą swoje dzienniki podróży – tutaj widać różnice w zainteresowaniach oraz w umiejętnościach: Wiktoria, która większą wagę przywiązuje do swojego wyglądu, robi dużo więcej błędów ortograficznych, za to mniej zagłębia się w wartościowe tematy. Subtelnie Eliza Piotrowska przemyca krytykę tego, niestety dość powszechnego, sposobu wychowywania dzieci.

W Rzymie dzieje się bardzo wiele, a nawet krótki spacer staje się przygodą. Autorka funduje swoim małym czytelnikom niebanalną podróż, przenosi ich do miejsca, w którym ciocia Jadzia nie musi przejmować się opiniami rodziców i zapewni dziewczynkom szereg atrakcji. W końcu ciocia Jadzia to jedna z tych bohaterek, które nigdy do końca nie dorosły – i stanowią zawsze odskocznię od rodzicielskich nakazów. Piotrowska na marginesie swojej bajki przemyca też garść informacji o Rzymie – więc odbiorcy mogą mimochodem przyswajać turystyczno-kulturowe wiadomości.

Nie można też zapominać o humorystycznych ilustracjach – Eliza Piotrowska imponuje jako autorka grafik do tomu. W obrazkach łączy dowcip i dziecięcy charakter, jej postacie przypominają bohaterów dawnych polskich kreskówek, są bardzo sympatyczne i przykuwają wzrok. Tekst mieści się zresztą na tłach z rysunków – nie ma zatem wrażenia, że Piotrowska rozgranicza te dwie sfery. I chociaż dużo więcej tu opowieści niż w standardowych picture bookach, nie da się pominąć atrakcyjnej i barwnej warstwy graficznej. Piotrowska niemal przenosi odbiorców do świata swoich bohaterek, zachęca ich do lektury przez stałe uwodzenie ilustracjami. „Ciocia Jadzia w Rzymie” to jedna z tych publikacji, do których nie trzeba dzieci długo przekonywać. Autorka kusi poczuciem humoru, pomysłami i sympatycznym klasycznym brzmieniem historii. Ciocia Jadzia to dla maluchów odskocznia od zwyczajności – świetna przewodniczka po lekko zwariowanej wakacyjnej codzienności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz