* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 10 grudnia 2013

Anna Czerwińska-Rydel: Mój brat czarodziej

Akapit Press, Łódź 2013.

Życie Tuwima

Kolejne pokolenia wychowują się na książkach tłumaczonych przez Irenę Tuwim – i na wierszach-bajkach Juliana Tuwima. Rodzeństwo zaistniało w literaturze czwartej – i mimo upływu czasu nadal kieruje wyobraźnią maluchów. Kiedy starsi odbiorcy zagłębiają się we wspomnienia o Julianie Tuwimie, nie mogą pominąć opisów jego „magicznego” dzieciństwa, pełnego chemicznych eksperymentów i zachwytów nad słowami, wzbogaconego o wytwory wyobraźni i niezwykłe interpretacje codziennych wydarzeń. Dzieci jednak dużo rzadziej trafiają na zapiski Ireny Tuwim, a przez to autor bajek może funkcjonować w ich świadomości tylko za sprawą fantazyjnych światów. Anna Czerwińska-Rydel sięgnęła po fakty, anegdoty z życia młodego Juliana Tuwima i stworzyła dla najmłodszych prostą opowieść „Mój brat czarodziej”.

Narratorką w książce jest dziewczynka zafascynowana starszym o cztery lata bratem. Julek jest prawdziwym czarodziejem: w wieczornych cieniach na oknie dopatruje się dżungli, porozumiewa się z siostrą skrótowym szyfrem, wymyśla rozmaite zabawy, czasem psoci, a czasem zachwyca się brzmieniami różnych języków świata. Nic dziwnego, że dla młodszej siostry jest wzorem i prawdziwym autorytetem, nawet gdy w oczach dorosłych nie zasługuje na podziw. Przy Julku codzienność nie może być zwyczajna – mali odbiorcy mają szansę przyjrzeć się sławnemu twórcy z jego młodych lat. I zaczynają przejmować sposób patrzenia Ireny, bezkrytycznie uwielbiać chłopaka, który przeżył kilka ciekawych, niemal książkowych przygód.

Jeden temat to jeden bardzo krótki rozdział. Czerwińska-Rydel wybiera opowieści tematyzowane i poukładane chronologicznie, ale skupia się tylko na zagadnieniach, które przyciągną dzieci do tomu. Chce budzić zainteresowanie, sięga zatem po anegdotki i czasem niewiele znaczące epizody – szybko przedstawia kolejny pomysł Tuwima, by w następnym rozdziale poruszyć już inny, równie atrakcyjny temat. Dorośli z reguły wiedzą i o chemicznych eksperymentach, i o bibliofilskich zainteresowaniach Tuwima, o jego przyjaźni ze Staffem czy miłości do słów. Dla dzieci będzie to brzmiało jak odkrywanie pięknej tajemnicy. Odkrywanie dostosowane do wieku i możliwości współczesnych maluchów – bo „Mój brat czarodziej” to książka napisana wbrew tematowi językiem poppublikacji.

Przy okazji autorka pokazuje, jak życie młodego Juliana Tuwima przekładało się potem na jego twórczość. Po każdym drobnym rozdziale znajduje się malutki fragment wiersza Juliana Tuwima – czasami to wiersze dla dzieci, a czasami wyimki z dorosłych poezji, autobiograficzne wstawki. Tym sposobem najmłodsi odbiorcy przyjrzeć się mogą związkom między literaturą i rzeczywistością, sprawdzić, jak funkcjonują wspomnienia i gdzie szukać źródeł inspiracji. Fragmenty utworów są niewielkie – dla dzieci to wygodne rozwiązanie, możliwość osłuchania się z pomysłami Tuwima. Niknie za to w książce narratorka – o Irenie Tuwim dzieci dowiedzą się czegoś dopiero z notki zamieszczonej na końcu książki. Cała uwaga skierowana jest bowiem na wielkiego poetę, który jeszcze nie przeczuwa, że na długo zawładnie wyobraźnią i uczuciami czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz