* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 20 lipca 2012

Ralf Butschkow: Mam przyjaciela pszczelarza

Media Rodzina, Poznań 2012.

O miodzie

Dzisiaj pszczelarz dla wielu maluchów jest już zawodem niemal egzotycznym Pora zatem przypomnieć, jakie są jego zadania, a przy okazji i opowiedzieć dzieciom, jak powstaje miód. Wziął się za to Ralf Butschkow, jeden z autorów serii Mądra Mysz. W „Mam przyjaciela pszczelarza” tłumaczy on kilkulatkom, na czym polega praca w pasiece. Sympatyczny pszczelarz Karol pozwala swojej małej przyjaciółce, Lenie, pomagać w przygotowywaniu słoików z miodem na uliczny festyn. Karol opowiada dziewczynce, jak zachowują się pszczoły, potem prowadzi ją do pasieki i umożliwia obserwowanie i zrozumienie tajników zawodu. Karol dokładnie nazywa kolejne sprzęty, tak, by dzieci nie miały kłopotu z nauczeniem się pojęć i znaczenia kolejnych przedmiotów w pracy pszczelarza.

Lena może emocjonować się poznawaniem sekretów zawodu – po pierwsze ze względu na jego egzotykę w dzisiejszym świecie, po drugie – dzięki bezpośredniemu uczestniczeniu w kolejnych zadaniach. Lena samodzielnie zdejmuje wosk z ramki z plastrem miodu, a potem może przeprowadzić „kontrolę jakości” i spróbować produktu uzyskanego przez Karola. W dodatku w specjalnym stroju może podejść do ula i z bliska przyjrzeć się, jak Karol postępuje z pszczołami. Ralf Butschkow zatem sięga nie tylko po delikatny dowcip, ale i po żywe emocje, które uprzyjemnią lekturę edukacyjną. Historyjka zyskuje w ten sposób drugie dno – poza dostarczaniem wiadomości, przynosi też dawkę wrażeń i rozbudza ciekawość maluchów.

Ralf Butschkow w serii sprawdza się także jako ilustrator – w „Mam przyjaciela pszczelarza” także występuje w tej roli. Jego rysunki są komiksowe, a przy tym proste, lekko humorystyczne, chociaż z nakierowaniem na realizm. To, co spodoba się w nich dzieciom, to na pewno uśmiechnięte twarze bohaterów, a przy okazji i dalszoplanowe detale, które przyjemnie odkrywać na obrazkach. Poza podstawowym tematem na barwnych ilustracjach dzieje się sporo – więc po zakończeniu lektury można będzie wrócić do oglądania szczegółów. Warto zresztą dokładnie przyglądać się rysunkom, bo tomik – jak wiele w serii – kończy się specjalnym przypomnieniem dla małych odbiorców. Da się je bez trudu zamienić w zadanie dla maluchów – polecając im, by spróbowały znaleźć w książeczce narysowane na końcu przedmioty.

Seria Mądra Mysz włączona została do akcji „Cała Polska czyta dzieciom”, a poza tym zyskała nową lakierowaną okładkę – bardziej pasującą do jakości historyjek. Książeczki mają tu zawsze kilkanaście kartek, jednak nie objętość liczy się w nich najbardziej, a treść – tej natomiast nie można nic zarzucić. Pozory fabularności to ukłon w stronę małych czytelników, by ci nie zanudzili się podawanymi na sucho informacjami. W tym samym celu autorzy nasycają kolejne opowiastki przeżyciami dzieci biorących udział w edukacyjnych miniprezentacjach. Odbiorcy mogą na równi z małymi bohaterami uczestniczyć w pokazach i chłonąć wiedzę niejako na marginesie przygody odkrywcy.

Tomik „Mam przyjaciela pszczelarza” odwołuje się do zawodu, który praktycznie nie istnieje w stereotypach, coraz rzadziej trafia do bajek i historii atrakcyjnych dla maluchów, nie funkcjonuje zatem praktycznie w wyobraźni dzieci. Jest więc bardzo potrzebny, by uświadomić maluchom, że miód nie bierze się z hipermarketów, a i – żeby zaproponować alternatywę dla opowieści o najbardziej popularnych zawodach, pracach i zajęciach. Tę książeczkę powinno się podsunąć kilkulatkom, by czerpały z niej wiedzę o świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz