* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 1 września 2024

Już rysuję! Zwierzęta

Kropka, Warszawa 2024.

Proste rysowanie

Poradników dotyczących rysowania jest na rynku całkiem sporo i każdy, nawet ten, kto uważa, że nie ma talentu, znajdzie tu coś dla siebie. Książki tego typu kierowane są przeważnie do najmłodszych, chociaż i dorośli znaleźliby tu dla siebie inspiracje. Najprościej jest przyciągnąć do publikacji dzieci tematem zwierząt – i w „Już rysuję! Zwierzęta” właśnie taka strategia została przez Dorotę Prończuk, autorkę ilustracji, wybrana. Książka składa się z trzydziestu rysunkowych podpowiedzi: fokę, koguta, konia, kozę, królika, lwa, małpę, owcę, pingwina, niedźwiedzia czy słonia – i inne stworzenia – można tu narysować w mocno uproszczonej i całkiem zabawnej wersji dzięki trzem krokom. Za każdym razem pojawiają się okienka z kolejnymi elementami i obejrzenie ich pozwala na uzupełnianie własnego rysunku. Zwierzęta mają zawadiackie miny i nadają się do bajkowych scenerii. Od razu pojawia się też w tomiku miejsce na własne próby: większą część jednej strony na rozkładówce zajmuje miejsce na ćwiczenia i rysunki – tuż pod wskazówkami, tak, żeby nie trzeba było zbytnio skakać wzrokiem. Ale w „Już rysuję! Zwierzęta” jest jeszcze jedna niespodzianka dla dzieci: strona sąsiadująca z treningową zawiera scenkę – ślimak na liściu czy wielbłąd na pustyni, wśród prostych elementów krajobrazu. Tu pojawia się jednokolorowe tło, a gotowe kontury można pokolorować. Jednak zostawione jest też miejsce na własne uzupełnienie scenki – trzeba wykorzystać dopiero co nabyte umiejętności i narysować konkretne stworzenie, wrysować je w obrazek. Dzięki temu dzieci zobaczą od razu, czy udało im się zapamiętać podpowiedzi i czy radzą sobie z wyzwaniem (nie można przesadzić z rozmiarami swojego dzieła), a przy okazji przekonają się, że poradnik ma wymiar praktyczny, bo gotowymi postaciami można ozdabiać kolejne własne obrazki. Takie rozwiązanie zachęca do pracy i do ćwiczenia ilustracji – a przecież to niezbędne, żeby móc pochwalić się nowymi zdolnościami. Dzieci od razu przekonają się, że zamieszczone tu wskazówki mogą się przydać w zwykłych codziennych rysunkach – i wykorzystają je. „Już rysuję! Zwierzęta” to książka, która nie przytłacza objętością, ale zawiera to, co niezbędne, żeby nabrać pewności w tworzeniu – poprawia warsztat, przekonuje dzieci do ćwiczeń i steruje ich wyobraźnią, bo przecież na podstawie stylu obrazków z tomiku można będzie tworzyć własne kolejne stworzenia i dowolnie zasiedlać nimi prace.

Obrazki są tu nieskomplikowane, ale zwierzęta, które w efekcie podpowiedzi powstaną, mają swój charakter. To powinno przekonać najmłodszych do podjęcia wysiłku i trenowania rysowania – zresztą ten wysiłek nie będzie przesadnie duży, a zaowocuje ciekawymi graficznymi propozycjami, bo przecież maluchy raczej nie poprzestaną na prześledzeniu podpowiedzi z tomiku, tylko zechcą kontynuować przygodę z rysowaniem. A jeśli dostaną narzędzia – w tym wypadku lekcję, jak rysować – mogą wzbogacić własne prace i tworzyć nowe historie obrazkowe. Co ważne: nie ma tu tekstu, nie ma nic do czytania, więc nawet te maluchy, które jeszcze liter nie znają, będą wiedziały, jak się bawić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz