* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 21 kwietnia 2019

Anna Sokalska: Wiedźma. Opowieści z Wieloświata

Lira, Warszawa 2019.

Mieszkańcy zaświatów

Ta wiedźma, chociaż przeniesiona z XVI wieku w czasy obecne, doskonale sobie radzi w świecie celebrytów i telefonów komórkowych. Wprawdzie czasami sprawia wrażenie ostatniej dziewicy, nie nadąża trochę za przemianami obyczajowymi, ale umiejętnie się dostosowuje do absolutnie każdych warunków i przechodzi błyskawiczne metamorfozy, żeby tylko nie zdradzić własnego sekretu tym, którzy mogliby wykorzystać go przeciwko niej. Marzy jedynie o tym, żeby spotkać się ze zmarłą siostrą, Mirą, jej nadzieją i najważniejszą osobą. Powinno się to udać bez problemu, skoro sama Jasna nie żyje – została obłożona klątwą i zapadła na kilkusetletni sen – to wystarczający dowód na istnienie poza światem ludzkim – a jednak wymaga sporej gimnastyki i wsparcia przyjaciół. Z kolei Nina to bohaterka, której przejście od świata żywych do Wieloświata mogą czytelniczki śledzić, podobnie jak los jej ukochanego, Dawida. Najpierw autorka sugeruje istnienie realnej przestrzeni równoważnej Międzyświatowi, szybko jednak z niej rezygnuje, żeby połączyć siły bohaterów już poza granicami panowania śmierci. Jest jej to potrzebne dla ukazania ogromu uczuć silniejszych niż doświadczenia skrajne. Jasna przeżywa tęsknotę za siostrą, dochodzą do tego miłosne uniesienia w związku z celebrytą i piosenkarzem – romans, który zbyt łatwo zakończyć. Nina ratuje Dawida dla siebie – podkochiwała się w nim i zachowywała niemal jak stalkerka, śledząc każdy krok chłopaka, którego za życia poważnie skrzywdziła. Z kolei Dawid na razie jeszcze nie przypomniał sobie, skąd zna Ninę i dlaczego w pewnej kawiarni poczuł na jej widok ekstremalne emocje – jeśli sobie to przypomni, konflikt będzie nieunikniony. Anna Sokalska bawi się relacjami międzyludzkimi – w wymiarze pozaziemskim. Jest w stanie nawet odmalować cierpienie tak potężne, że może skierować znów w stronę odejścia – i tym przekona do siebie czytelniczki „Wiedźmy”, pierwszego tomu Opowieści z Wieloświata.

Anna Sokalska kieruje się do tych czytelniczek, które lubią powieści obyczajowe przełamywane fantastyką (istnieje w ostatnich latach moda na łączenie gatunków w tym zakresie: magia wkracza do życia codziennego bohaterek), chociaż w odróżnieniu od autorek bestsellerowych czytadeł, bardziej zależy jej na eksponowaniu znaczenia czarów i niewyjaśnionych racjonalnie zjawisk. Sięga po dowolnie wybierane motywy z wierzeń ludowych czy religii, łączy je z przekazami lokalnymi (Ślęża jako święta góra), pozwala spotykać się w zaświatach bohaterom z różnych sfer – liczy się jedynie to, że mają dostęp do pozaziemskiej rzeczywistości, nie ma za to znaczenia ich geneza. Ale przecież „Wiedźma” nie ma być tomem edukacyjnym, więc nikomu z masowej publiczności nie są potrzebne sprawdzone dane, wystarczy sugerowanie wiadomości z powszechnych przekonań. Bawi się autorka motywami życia po śmierci, żeby móc eksponować mocne uczucia. W narracji nie imponuje, chociaż próbuje imitować dawny język zwłaszcza w wypowiedziach Jasnej – jednak to zabieg, który wydaje się trochę naiwny, nie do końca wychodzi, więc też nie wywołuje takiego wrażenia, jakie powinien. Lepiej by było, gdyby autorka pozostała przy przezroczystym opowiadaniu o wydarzeniach – a nie próbowała „trochę” stylizować i „trochę” mieszać wierzenia i wiadomości. Jej pomysł na zaświaty nie wydaje się oryginalny, to misz-masz możliwości – ale skupienie na uczuciach bohaterów przysporzy jej czytelniczek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz