* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 27 maja 2018

Quentin Gréban: Będę strażakiem

Media Rodzina, Poznań 2018.

Marzenia dzieci

Jedna z absolutnie podstawowych fascynacji najmłodszych dotyczy zawodu strażaka. Powstawało na ten temat już mnóstwo historyjek, które służą nie tylko przemyceniu zasad ostrożności i bezpieczeństwa, ale i rozrywce. "Będę strażakiem" to zabawny picture book z przygodami niedźwiadka Oskara. Tu mały bohater jest częściowo zakotwiczony w świecie bajki, a częściowo w realnym, odbiorcom łatwiej będzie zaakceptować jego doświadczenia, jeśli zobaczą, że wszystko rozgrywa się na pograniczu wyobraźni i rzeczywistości. Niedźwiadek Oskar może pozostawać w sferze fantazji i nikt nie zarzuci mu kłamstwa. Ma przecież własny wóz strażacki na pedały, a skoro prawdziwi strażacy nie przyjeżdżają po niego, żeby pomógł w gaszeniu pożarów, bohater sam znajduje sobie zajęcie. Wyrusza w drogę i trafia na sytuacje, które w jego oczach – w związku z przyjętym rodzajem zabawy - zasługują na interwencję. Niedźwiadek Oskar między innymi gasi "pożar" (świeczki na torcie urodzinowym), sprząta lody, które wypadły ze staranowanej furgonetki i ratuje z pożaru miskę musujących cukierków, które uwielbia. Oczywiście wszyscy dużo lepiej poradziliby sobie bez niedźwiadka - on jest jednak przekonany o własnej nieomylności. Zdarza się, że sam generuje więcej szkód niż "katastrofy", na które reaguje – ale na tym polega humor książeczki "Będę strażakiem".

Jedna relacja toczy się tu w tekście, druga – w obrazkach. Bez tej drugiej trudno byłoby ocenić jakość pierwszej, bo w wielu miejscach Quentin Gréban stosuje niedopowiedzenia i przenosi opowieść do ilustracji. Tak jest w przypadku ratowania kotka, który utknął na drzewie. Uściśleń doczeka się zresztą niemal każda tekstowa scenka – i będzie to szereg nie lada zaskoczeń dla najmłodszych odbiorców, którzy śledzą przygody bohatera. Strażackie zabawy niedźwiadka to zestaw pułapek - warto pokazać maluchom, jak nie należy rozwiązywać problemów na przykładzie tego, co wyczynia postać w książeczce. Za sprawą tych reakcji robi się absurdalnie, więc dzieciom spodoba się taki sposób prezentowania bohatera. Tu nie można się nudzić.

Jest to historyjka bardzo krótka i pozbawiona szczegółów w opisach, liczy się tu dynamika i jakość działania postaci, ale też przez moment i zróżnicowanie wyimaginowanych obowiązków. Tworzywem staje się tu rzeczywisty zestaw interwencji strażackich - ale po zamianie na bajkową historię wszystko zyskuje nowy wymiar. Dorosłych może trochę zmrozić widok bohatera, który w swoim malutkim samochodziku na pedały wciska się na ruchliwą ulicę - ale to prawo kreskówki, już moment przejścia na stronę fantazji. Dobre intencje Oskara zestawione z efektami jego działań to przepis na śmiech maluchów, pojawia się tu jednak również przygoda, która uzasadnia sens wybrania się w pełną niebezpieczeństw podróż. A ponieważ nie wszystko da się wyczytać z tekstu, dzieci będą aktywnie uczestniczyć w lekturze i oglądać kolorowe i duże ilustracje. Jest co podziwiać: Gréban stosuje zmiany perspektywy, przygląda się bohaterowi w chwilach katastrof i kiedy może być dumny po udanej akcji. Nie skupia się na prawdziwych zadaniach strażaków i pouczaniu odbiorców, na czym polega ta praca – tworzy impresję na ten temat, postanawia w pierwszej kolejności rozbawiać i pokazywać konsekwencje nieprzemyślanych decyzji na wesoło. Niedźwiadek Oskar jest tu postacią stworzoną dla śmiechu - co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Cała bajka wybrzmiewa ciekawie, przez zaskoczenia gwarantuje zainteresowanie najmłodszych, a i sympatię dla bohatera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz