* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 1 listopada 2015

Jo Walton: Podwójne życie Pat

Świat Książki, Warszawa 2015.

Dwie biografie

Jo Walton odwołuje się do tematu zawsze cennego w rozważaniach o życiu, a jednocześnie niemożliwego do zrealizowania poza powieściami. Sprawdza, jak potoczyłoby się życie jej bohaterki, gdyby w pewnym momencie życia podjęła inną decyzję. Tylko że ani Patricia, ani czytelnicy nie wiedzą, który scenariusz jest prawdziwy, a który stanowi alternatywną historię kobiety. Patricia cierpi na demencję. Dni spędza w łóżku w domu opieki i rozmyśla o przeszłości. Prowadzi dwie równoległe retrospekcje. Równie prawdopodobne i równie angażujące. Patricia staje na rozdrożu – kiedy musi podjąć ważną decyzję bardzo szybko. Może wyjść za Marka, rezygnując z własnych aspiracji i marzeń – może też odmówić mu swojej ręki. Tyle że nie pamięta, co wybrała. Dwie sprzeczne odpowiedzi oznaczają dwie skrajnie różne biografie.

W „Podwójnym życiu Pat” bardzo mocno akcentowany jest temat praw kobiet. Bohaterka będzie musiała zrezygnować z pracy, jeśli zostanie mężatką. U boku małżonka traci wolność i staje się maszyną do rodzenia dzieci: seks staje się przykrym obowiązkiem. Nie do pozazdroszczenia jest los Tricii. Kolejne poronienia, czworo dzieci i brak możliwości samorozwoju, mąż, który nie szanuje bohaterki, ale nie zamierza dać jej rozwodu, bo to sprzeczne z jego wyznaniem. Ta opcja budzi gniew. Niewielką ulgę zapewniają kobiecie dopiero pigułki antykoncepcyjne: w tajemnicy przed Markiem może uniknąć kolejnych wyniszczających organizm ciąż. Patricia mogła też odrzucić oświadczyny Marka i zaangażować się w studia. Wówczas poznałaby środowisko lesbijek i w końcu sama wstąpiła w homoseksualny związek, który nie wykluczałby posiadania potomstwa. Z Bee Patricia prowadziłaby zupełnie inne życie niż z Markiem – i chociaż nie brakowałoby tu problemów, kobieta poznałaby moc miłości. W obu światach niektóre postacie powracają, w obu też dzieci wybierają własne drogi, zgodne z duchem czasu. Młodsze pokolenie zyskuje szanse, których nie mieli rodzice – i skwapliwie je wykorzysta. Patrząc z perspektywy czasu, Patricia może czuć się spełniona i na swój sposób szczęśliwa. Teraz nie spotka jej już nic złego.

„Podwójne życie Pat” to książka rozpisana na dwie biografie fikcyjnej postaci – z uwzględnieniem rysu historycznego oraz społeczno-obyczajowego. Tu nic nie dzieje się w próżni, bez względu na wybory bohaterki. Na decyzje wpływają realia czytelnikom znane z doświadczenia lub historii, momentami coraz bardziej koloryzowane dla uzyskania lepszego efektu. Walton jest bardzo skrupulatna w odmierzaniu czasu i w notowaniu, co zmienia się w otaczającym obie wersje Patricii świecie. Niczego nie pomija, prowadzi opowieść po kolei, chronologicznie porządkuje fakty. Fakty i przypuszczenia, bo cały czas obie Patricie w tomie są równie prawdopodobne i równie niemożliwe jednocześnie.

W tej książce znany motyw – podwojenie konsekwencji potencjalnych decyzji – zyskuje bardzo rzeczowy wymiar. Przy okazji autorka porusza szereg ważnych dla czytelniczek kwestii w wersji ekstremalnej. Sprawę traktowania kobiet analizuje z różnych perspektyw. Co ciekawe, Patricia w tym wszystkim jest właściwie bez skazy, nie można jej zarzucić nic ponad to, że staje się ofiarą okoliczności i niepotrzebnych uprzedzeń. Nie da rady zbudować wokół siebie sielankowej otoczki – bo wtedy zbyt dużo miałaby do stracenia pod koniec. A Jo Walton chce zmusić do zastanowienia nad oceną obu dróg i dokonać właściwych interpretacji – bez prawienia morałów. Wystarczają nauczki dla samej Patricii, której za błędy przyjdzie słono zapłacić. Dobrze, że u kresu życia nie pamięta, co wybrała – pociechę znaleźć może zawsze w alternatywnym życiorysie. Ta bohaterka z chorobą otrzymuje niezwykły dar: nie jeden, ale dwa zestawy równie silnych wspomnień. Jo Walton pisze tu rzeczowo, chce zachować realistyczny styl nawet wtedy, gdy w fabule na realizm nie ma już szans. Dba o uzasadnienia i konsekwencje, dba o zakotwiczenie bohaterki w otoczeniu. To sprawia, że nadrzędne pytanie o kierunek egzystencji traci mimo wszystko na znaczeniu – przeżycia Pat okazują się trwalsze niż wiedza, co się stało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz