* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 22 sierpnia 2021

Marta Galewska-Kustra: Pucio chce siusiu, czyli pożegnanie pieluszki

Nasza Księgarnia, Warszawa 2021.

Majteczki

Marta Galewska-Kustra przychodzi z pomocą tym wszystkim rodzicom, którzy chcą nauczyć swoje dziecko korzystania z nocnika. Wykorzystuje w tym celu swojego rozpoznawalnego bohatera, Pucia. Siostra Pucia, Misia, potrafi już sama korzystać z toalety (i wie, że później trzeba umyć ręce). Tymczasem Pucio biega w pieluchach. Sytuacja trochę się zmienia, kiedy mały bohater w sklepie przekonuje się, że do wyboru ma mnóstwo pięknych majteczek z ciekawymi rysunkami i wzorami. Pucio bardzo by takie chciał – niestety, ponieważ wciąż korzysta z pieluchy, taki zakup nie jest dla niego. Chłopiec obiecuje więc mamie, że spróbuje nauczyć się korzystać z nocnika i komunikować swoje potrzeby. Nie pozwala założyć sobie pieluchy, biega po domu i bawi się... dopóki nie przydarzy się mała awaria. Na szczęście mama wcale się nie złości i wierzy, że następnym razem będzie lepiej i Pucio na czas dobiegnie do nocnika. A kiedy już zamiar się powiedzie, wszyscy są bardzo dumni i chwalą bohatera.

Ten temat, chociaż ma pomagać rodzicom, to dzieci bardziej zachwyci od strony fabularnej. Siku i kupa pojawiają się tu w tekście niemal na każdej rozkładówce, albo są właśnie wydalane, albo mają dopiero nadejść, albo trzeba się nauczyć rozpoznawać ich symptomy. Pojawiają się w domu i na spacerze, a dodatkowo można o nich jeszcze podyskutować podczas zakupów w sklepie. Łatwo tu o przesyt, ale Marta Galewska-Kustra nie może się zatrzymać: musi wyjaśnić odbiorcom jak najwięcej. Wprowadza postać cierpliwej i wyrozumiałej mamy, która będzie w razie czego wszystko dziecku tłumaczyć, ale jest tu też siostra Pucia, Misia, która funkcjonuje jako dodatkowy doping: Misia potrafi korzystać z toalety, a to oznacza, że znacznie więcej wie i umie. W tym wypadku Pucio już chciałby naśladować Misię – z kolei sam Pucio ma szansę stać się bohaterem dla odbiorców i zaprosić ich w swoje ślady. „Pucio chce siusiu, czyli pożegnanie pieluszki” to jednocześnie pokazanie, jak bardzo zmienił się rynek literatury czwartej. Dawniej tabuizowana kwestia, obecnie staje się elementem obowiązkowym w każdej serii dla maluchów. Tematu nie mogło zabraknąć również i u Pucia – postaci, która pozwala rzeczywiście przełamać rozmaite trudności i kompleksy. Pucio wspiera rodziców – może i nie przeżywa przygód na miarę superbohaterów, ale zachowuje się tak, by łatwiej było kilkulatkom wytłumaczyć, co powinny robić i na co zwracać uwagę. Objaśnia świat – więc nie jest w tym wyjątkowy – a jednak dzięki unikaniu bajkowości i nastawieniu autorki na zwyczajność może ucieszyć. Dodatkowym atutem są tu ilustracje Joanny Kłos: które równie mocno jak temat mogą przyciągnąć dzieci (chociaż Joanna Kłos bardzo sprytnie omija temat nagości dzieci i nawet kiedy portretuje je podczas korzystania z nocników i toalet – nie epatuje golizną ani fekaliami).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz