* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 20 stycznia 2019

Lidia Pańków, Julia Pańków: Kreatorki. Kobiety, które zmieniły polski styl życia

Muza SA, Warszawa 2018.

Twórcze kobiety

Te kobiety nie zapisały się w zbiorowej świadomości, nie stały się celebrytkami ani ikonami dla potomnych – pokoleń, które przestały szukać autorytetów w przeszłości. Działały zgodnie ze swoimi przekonaniami, wykonywały imponującą pracę i trafiły do historii. Lidia Pańków i Julia Pańków teraz przypominają dawne bohaterki w tomie „Kreatorki. Kobiety, które zmieniły polski styl życia”. Odwołują się nie tylko do przedstawicielek zawodów artystycznych, mimo że sięgają po kilka nazwisk pań, które zajmowały się na przykład fotografią (dokumentacyjną czy portretową). Znalazła się w tomie i autorka ilustracji do książek dla dzieci (a przy okazji żona znanego pisarza, mimo wszystko pozostająca w jego cieniu). Autorki sprawdziły, kto zajmował się designem i proponował projekty przełamujące szarość PRL-u, funkcjonalne, wygodne i tanie – a po dekadach traktowane jak wyjątkowo stylowe. Przyglądają się pracy założycielki Cepelii (i samej instytucji aż po zmierzch jej świetności). Nie zabrakło miejsca również dla projektantki mody. Kreatorki działały na różnych polach, a połączyła je wyobraźnia i gotowość do wprowadzania zmian – nawet jeśli miałoby to oznaczać ostrą walkę o swoje racje i poglądy. „Kreatorki” to tom, który wpisuje się w modne w ostatnich latach zbiorki biograficznych szkiców – na tyle zwięzłych, żeby dostarczyć czytelnikom tylko podstawowej wiedzy i nie zmęczyć ich zbytnio natłokiem danych, ale też wystarczających, żeby oswoić z ważnymi nazwiskami i zwrócić uwagę na różne aspekty działań kulturalnych. „Kreatorki” to zestaw artykułów przygotowanych bez szablonowości, nie będzie tu żmudnego przedzierania się przez życiorysy w każdym ich obowiązkowym punkcie. Jeśli aktywność twórcza i zawodowa wypada ciekawiej niż biografia, to na niej skupi się uwaga autorek (które sygnują inicjałami swoje części opowieści). Udaje tu się wywołanie z mroku dziejów przedstawicielek różnych zawodów, a w końcu taką rolę tom spełnia.

Czasami do biogramów wkradają się elementy życia prywatnego, rodzina (albo jej dotkliwy brak), relacje z bliskimi albo… stosunek do pracowników, jeśli tacy się pojawią. Autorki próbują przedstawić charaktery kreatorek, żeby takimi szczegółami uzupełniać poświęcenie dla pracy. Tłumaczą wartość działań albo ich przełomowy charakter, przyglądają się stosowanym rozwiązaniom. Nie tworzą rejestru osiągnięć, raczej wybierają te bardzo typowe, warte zapamiętania i uznania ponadczasowego. Zapisują autorki ciekawostki, uświadamiają odbiorcom wpływ wybitnych postaci na krajową (i nie tylko) kulturę.

Ponieważ znalazło się tu sporo przedstawicielek zawodów artystycznych albo pań, które przyczyniały się do promowania osiągnięć artystów, zrozumiałe jest ozdabianie tych esejów bogatym materiałem zdjęciowym. Są tu i fotografie z archiwów domowych, i zdjęcia przedstawiające konkretne prace (na przykład w przypadku wzornictwa są to rozwiązania w pełni zrozumiałe, a nawet i pożądane). Łatwiej odnaleźć się w rzeczywistości twórczej i pojąć znaczenie działalności kreatorek dla szerokiego grona odbiorców. Nie będzie w tej książce uwzględniania pełnych życiorysów czy też tworzenia rejestru danych, to raczej zawodowe opowieści. Może i niełatwo opisywać sens artystycznych wyborów (znacznie konkretniej wypadają teksty poświęcone organizowaniu choćby struktur Cepelii), ale autorki dobrze sobie przemyślały przesłanie tomu i starają się je oddawać każdorazowo w pojedynczych szkicach. Dostarczają czytelnikom trochę wiadomości i trochę anegdot – to rzeczowa lektura, esencjonalna z konieczności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz