* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 28 stycznia 2019

Kubuś i Przyjaciele, nr 1/2019

Egmont, Warszawa 2019.

Łamigłówki misia o małym rozumku

“Kubuś i Przyjaciele” to kolorowe pisemko dla najmłodszych - pełne zagadek, zabaw i prostych historyjek. To magazyn, który najmłodsi mogą traktować jako źródło rozrywki, a czasami i wiedzy. Styczniowy numer zawiera prezent – zestaw podróżnika (w skład którego wchodzi plastikowa zabawkowa lornetka, szkło powiększające - tak jak i lornetka bez szkła, zatem bezpieczne dla maluchów i pozwalające używać wyobraźni) - oraz kilka małych naklejek. Nie jest to może imponujący dodatek, a dorosłym wyda się w ogóle bezwartościowy, jednak kilkulatkom przyda się jako inspiracja do zabaw.

W numerze pojawiają się cztery działy przyciągające stałych odbiorców. Jedną z “obowiązkowych” części stają się historyjki. To albo bardzo proste opowiadania, albo równie proste rymowanki (nie będzie tutaj humoru rodem z Milne’a, liczy się za to dynamika). Akcentowane są bezpośrednie wypowiedzi bohaterów, sporo pojawia się wykrzyknień i propozycji kierowanych do kompanów w zabawie. Dominuje oczywiście zima, więc do opowieści przenikną sporty (zjeżdżanie na nartach lub jazda na łyżwach, niekoniecznie z łyżwami) i rozrywki (lepienie bałwana). Znajdzie się też opowieść o porządkach (być może także po to, by zainspirować dzieci i zachęcić je do układania własnych skarbów). W historyjkach śmiech jest obecny – opiera się natomiast na humorze sytuacyjnym i trafi jako taki do najmniejszych maluchów. Trochę słabo wypadają rymowanki: widać, że treść dominuje w nich nad formą, nie będzie zachwytów nad rozwiązaniami tekstowymi, ale nie o to w bajce chodzi.

Sporo tu zadań dla dzieci. Odbiorcy będą musieli coś pokolorować, coś obrysować (ćwicząc przy okazji sztukę pisania), coś znaleźć na obrazkach (lekcja spostrzegawczości), coś policzyć. Twórcy zeszytu proponują zadania na inteligencję (kolorowanie śnieżynek zgodnie ze wzorem), łączenie w pary przedmiotów, a nawet bardzo proste rysunkowe “sudoku” (ze śnieżynek). Labirynty ze śladów na śniegu czy łączenie kropek to oczywiste dodatki. Wszelkie klasyczne łamigłówki zostały tutaj wykorzystane – i przepuszczone przez filtr zimy, tak, żeby tematycznie pasowały do całości. Dzieci dowiedzą się, jak zrobić śnieżynki z kolorowej bibuły - by ozdabiać własne pokoje. Naturalnie zeszyt jest bardzo kolorowy, dominują w nim ilustracje z charakterystycznymi kreskówkowymi (disneyowskimi) wizerunkami bohaterów: mnóstwo kolorów i dynamika zachęcają maluchy do pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz