* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 16 stycznia 2019

Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska: Dwanaście życzeń

W.A.B., Warszawa 2018.

Sytuacje rodzinne

Przed Bożym Narodzeniem dziać się będą cuda i to czy się tego chce, czy też nie. Jedna z bohaterek tomu „Dwanaście życzeń”, Dagna, wyjątkowo nie lubi świąt i stara się zrobić wszystko, żeby w tym czasie nie pojawiać się u swojej obciachowej rodzinki. Rodzice potrafią zawstydzić ją na wizji (Dagna jest prezenterką telewizyjną), a ich wady przerastają miłość i wyrozumiałość. Młodzi, przedsiębiorczy mogą nawet zrozumieć postawę Dagny – chciałaby się ona odciąć od korzeni, żyć bez obciążeń, które na odległość fundują jej matka i ojciec. Pytanie, czy to w ogóle możliwe i potrzebne. Przeciwieństwem Dagny jest Bogusia – ona została z rodzicami, po bożemu rodzi dzieci i je wychowuje. Stała się kurą domową bez ambicji, ale i bez możliwości poprawy losu. Bogusia coraz częściej czuje się sfrustrowana i niedoceniona – to Dagna zasługuje na radość i miłość rodziców, jeśli tylko raczy się pojawić w rodzinnym domu. Poświęcenia Bogusi i tego, że bierze ona na siebie większość obowiązków, nie zauważa nikt. A przecież ta kobieta chciałaby czasem odpocząć, wyrwać się ze wsi. Dagna właściwie nie wie, jakie ma marzenia. Bogusia wie, że na marzenia nie ma sensu sobie pozwalać, nie w jej sytuacji. Inny kontrast nakreśla się między Polą i Baśką. Jedna została porzucona przez narzeczonego w dniu ślubu, druga czuje żal do ojca, że opuścił ją w dzieciństwie i założył nową rodzinę. W „Dwunastu życzeniach” wszelkie spory i niesnaski zostają wśród swoich, autorki portretują ludzi spokrewnionych ze sobą albo tworzących mimo woli patchworkową rodzinę. Będą tu tradycyjne nieporozumienia międzypokoleniowe, ale i te na jednym poziomie płynące z zazdrości, w związku z wyborami życiowymi. Rodzina staje się nie tylko wyzwoleniem – częściej jest więzieniem, bo trzeba się podporządkować oczekiwaniom innych. Nie tylko dzieci skazywane są na posłuszeństwo – starsze pokolenie też ma się dopasować. Przykładem – pani Róża, kobieta, która na emeryturze zamierza uczyć się tańca i nie przejmuje nieżyczliwymi opiniami innych. A jeśli trzeba w celu zyskania swobody okłamywać bliskich – sami sobie winni.

„Dwanaście życzeń” to powieść złożona z samych problemów: dotykają one każdego niezależnie od wieku czy bagażu doświadczeń. Tu każda postać ma powody do zmartwień, bywa, że – naprawdę poważnych i w zasadzie nie do pokonania samodzielnie. Autorki – Karolina Głogowska i Katarzyna Troszczyńska – starają się tak prowadzić fabułę, żeby umieścić w życiorysach postaci jak najwięcej typowych życiowych nieszczęść, by czytelniczki utożsamiały się z bohaterkami. Mocno przerysowują sytuacje, to z kolei efekt publikacji dla mas: kontrasty są lepiej widoczne i bardziej przemawiają do wyobraźni, z rzadka też – ale jednak – służą wywoływaniu uśmiechu. Nie epatują specjalnie autorki bożonarodzeniowym klimatem, wystarczy im świadomość, że wszystko rozgrywa się i rozwiązuje tuż przed świętami, więc w samym wątku cudownej poprawy losu wyczerpuje się charakterystyczna aura, nie chcą twórczynie w tym aspekcie przesadzić – i bardzo słusznie. Zamiast wyjątkowych sytuacji stawiają na zwykłe rodzinne spory – tym przyciągną do siebie odbiorców, bo przecież nie obietnicą spełniania życzeń przed świętami. Jest to kolejna historyjka z bożonarodzeniową konwencją w tle – przygotowana na czas przed świętami i wtedy się sprawdzająca. Czytelniczki, które szukają prostych i szybkich obyczajówek z krzepiącymi cudownymi rozwiązaniami będą usatysfakcjonowane. „Dwanaście życzeń” to książka stworzona pod wymogi rynku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz