* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 16 września 2018

Bożena Fabiani: Rzym. Wędrówki z historią w tle

PWN, Warszawa 2018.

Historia na każdym kroku

Bożena Fabiani dała się czytelnikom poznać jako autorka niezrównanych gawęd o sztuce, teraz jednak sięga po opowieść o mieście - i to nie byle którym. Rzym w jej książce zamienia się w miejsce, jakie można poznawać bez końca i wciąż mieć powody do zachwytu. Autorka podąża wytyczanymi dla turystów szlakami tylko po to, żeby co chwilę z nich zbaczać, zaglądać do zamkniętych pomieszczeń, wkręcać się w obce wycieczki, zerkać przez uchylone okna, wpadać tam, gdzie na budowie odkryto właśnie ślady przeszłości. Wiele razy reaguje po prostu na nieoficjalne informacje o nowych znaleziskach, spotyka się z mieszkańcami, którzy podczas remontu odsłonili pod tynkiem freski sprzed wieków. Sprawdza reakcje na podobne rewelacje miejscowych i porównuje z emocjami tych, którzy przybyli do Rzymu w poszukiwaniu sztuki. Łączy wiedzę podręcznikowo-przewodnikową z własnymi wędrówkami po Wiecznym Mieście - i to najlepiej się sprawdza. W efekcie tom “Rzym. Wędrówki z historią w tle” bije na głowę wszelkie gawędy tej autorki – staje się najlepszą szansą na poznawanie ciekawostek związanych z kulturą i sztuką.

Dla spragnionych szybkiej wycieczki autorka proponuje zestaw skondensowany: na stronie mieści informacje, co, kiedy i gdzie zobaczyć - ale to już epilog książki. Pozwala jednak Bożena Fabiani odbywać niezwykłą literacką podróż bez ruszania się z domu. Jej uwagi zachęcają do natychmiastowej podróży, ale dostarczają też - obok zestawu wiadomości, anegdot i plotek - miłej lektury. Są dobrze napisane i umożliwiają czytanie dla rozrywki. To oznacza, że Bożena Fabiani unika dyskursów naukowych i beznamiętnych relacji znanych z podręczników. Angażuje się w opowieść i wplata w nią akcenty autobiograficzne (a może po prostu wrażenia turystki wyczulonej na piękno), tworzy minireportaże z kolejnych odkryć i nie pozwala z obojętnością przejść do porządku dziennego nad zabytkami.

Gawędy są osobnymi opowieściami z nadrzędnym tematem, w dużej części książki ów temat odwołuje się do sztuki sakralnej – i tak autorka wyrusza śladami pierwszych apostołów, genezą architektury kościołów i bazylik, ale też zajrzy do katakumb, sprawdzi, jak dzisiaj funkcjonują miejsca pochówku (robi wrażenie zwłaszcza cmentarz przerobiony na magazyn restauracji). Odkrywa ślady antyku i baroku, przygląda się też obyczajom. Bardzo wyczulona jest na urok drobiazgów: często zwraca uwagę odbiorców na drobny akcent w rzeźbie czy mozaice, wzruszający dowód zwyczajności utrwalonej w arcydziele. Nie poprzestaje na zachwytach estetycznych, bardzo zależy jej na przekazywaniu wiadomości o twórcach. Omawia więc obrazy, rzeźby, budowle i topografię miasta, ale zawsze starając się, żeby jakiś fragment przekazu odwoływał się do uczuć czytelników. Zaangażuje w lekturę zatem albo “ludzkimi” przywarami twórców, albo zdradzaniem ich sekretów bądź wykorzystywanych w dziełach nowatorskich rozwiązań. Jeśli wyłapie ciekawostkę w życiorysie - na tym może osnuć swoją opowieść. Jeżeli jednak już nie ma punktu zaczepienia w biografii albo anegdocie, zawsze może posłużyć się swoimi przygodami na drodze do artefaktu. Zwykle jednak historia dostarcza odpowiednio dużo materiałów do stworzenia barwnej i zabawnej relacji. Nie zauważa się w tej książce upływu czasu, ani ogromu wiadomości: to wszystko toczy się przy okazji. Lektura to zatem rozrywkowa, ale i przesycona danymi. Do tego Bożena Fabiani dba o odpowiednią liczbę reprodukcji i zdjęć, które pozwalają na lepsze zapamiętanie wiadomości i sprawdzenie, co właściwie świadczy o potędze kulturalnej Rzymu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz