* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

piątek, 18 maja 2018

Paulina Młynarska: Jesteś wędrówką

Prószyński i S-ka, Warszawa 2018.

Za głosem serca

Paulina Młynarska krzyczy głośno o tym, że kobietom przez całe pokolenia wmawiało się, że powinny zajmować się dziećmi i domem, a rezygnować z realizowania własnych pasji i pragnień. Wie doskonale, jak trudno zerwać z takimi stereotypami, podlewanymi jeszcze przez społeczne osądy. Ale po "Rebelu" zmienia ton narracji i w "Jesteś wędrówką" stawia raczej na racjonalne argumenty i dobre przykłady niż na perswazję. Podsuwa odbiorczyniom inny sposób na życie - zachęca do wprowadzania zmian i realizowania marzeń. Eksponuje prawo do wolności i samostanowienia. A wszystko przez podsycanie fantazji wizją dalekich podróży bez zobowiązań i stresów. W "Jesteś wędrówką" króluje spokój i pogodzenie się ze sobą. Tu można ćwiczyć jogę, medytować i absolutnie nie przejmować się przeciwnościami losu, a improwizować, dostosowując się do okoliczności. To zjawisko, którego wiele odbiorczyń będzie poszukiwać - a autorka podsuwa przepis na wyciszenie, oznajmując jednocześnie, że nie oznacza ono rezygnacji z rozmaitych przyjemności. Trzeba tylko wyjść z własnej strefy komfortu, zerwać z utartymi przyzwyczajeniami i realizowaniem planów innych ludzi. I tak "Jesteś wędrówką" zamienia się w przedziwny autobiograficzno-podróżniczy poradnik.

Paulina Młynarska pisze tu sporo o sobie, tym razem w kontekście wypraw do dalekich krajów. Przedstawia blaski i cienie podróżowania, niewygody lub wyrzeczenia (nie warto pakować modnych sukienek i butów na obcasie na wyjazd do dżungli, co niby jest oczywiste, ale może jednak nie dla wszystkich czytelniczek), ale i małe radości, odkrycia, których nie da się przechować inaczej jak tylko w pamięci. Przekonująca jest wtedy, gdy tłumaczy, że na starość nie wspomina się starannego makijażu albo przygotowanego na święta ciasta, przywołuje się znacznie chętniej diametralnie inne wrażenia. W ten sposób chce sprowokować czytelniczki do działania, dodać im odwagi w walce o własną tożsamość. Dalekie wyprawy obfitują wprawdzie w niebezpieczeństwa, ale autorka radzi, jak unikać nieprzyjemności i jak nie władować się w poważne tarapaty, uczy też nawiązywania międzyludzkich kontaktów, które zaowocują pomocą, gdy będzie to potrzebne. Przesyca opowieści własnymi wrażeniami: są tu nie tylko przemyślenia na temat roli wypraw, ale i konkrety wiążące się z kolejnymi wyjazdami. Od razu Paulina Młynarska tłumi ewentualną zazdrość, pokazując, z czego sama zrezygnowała, żeby móc swobodnie poruszać się po świecie: i tego nie wolno w lekturze pominąć.

Dla tych odbiorczyń, które zdecydują się na podróżowanie, ma garść cennych rad. I w rodzaju poszukiwania inspiracji do wypraw, i tych przyziemnych, w stylu: jak spakować walizkę czy jaki śpiwór wybrać. Zdaje sobie autorka sprawę z tego, że jakkolwiek romantycznie by nie brzmiało nawoływanie do wyjazdu na drugi koniec świata, warto myśleć o codzienności i wyzwaniach, które daleko od domu nabierają mocy. To dlatego opowiada o swoich kłopotach ze zdrowiem (zignorowanie rozkręconej na maksimum klimatyzacji i antybiotyk, który w warunkach tropików stracił swoje właściwości lecznicze), albo o próżności (powyciągane koszulki i wygodne buty są lepsze niż uleganie modzie, a dostosowywanie planów do własnych możliwości to sposób uniknięcia kryzysu w związku). Rzadko zdarza się, by była stanowcza i jednoznacznie czegoś zabraniała, choć i takie motywy się tu pojawią. Doświadczenie podróżnicze w połączeniu z felietonowym zacięciem zapewnia odbiorczyniom sporą dawkę wrażeń. Paulina Młynarska wpisuje się tomem "Jesteś wędrówką" w trend z literaturą podróżniczą, a także w zalew rynku poradnikami do samorozwoju – ale pogłębia tematy i oprawia je w solidne ramy z własnych doświadczeń oraz płynących z nich przemyśleń, w związku z tym nie daje się jej zignorować. Ta książka to zachęta do działania, inspiracja i podpowiedź, jak spełniać najbardziej śmiałe marzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz