* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

sobota, 12 maja 2018

Katherine Arden: Niedźwiedź i słowik

Muza SA, Warszawa 2018.

Siła magii

Wasia jest dzielna. Od dziecka nic nie jest w stanie wyprowadzić jej z równowagi. Sama postrzegana bywa jako żywe srebro i budzi silną niechęć swojej macochy, Anny. Dziewczynki nikt nie może okiełznać, jedyną osobą, która ma na nią jako taki wpływ, jest Dunia, stara piastunka pamiętająca jeszcze matkę Wasi. Do tego bohaterka tomu "Niedźwiedź i słowik" ma niezwykły dar: widzi baśniowe stwory, które dzielą przestrzeń z ludźmi. Domowiki gnieżdżą się w kątach chat, leszy stróżuje w lesie, rusałka wabi mężczyzn do jeziora, bo potrzebuje krwi jako pokarmu. Takich istot jest mnóstwo, demony czają się w mroku i mogą w każdej chwili podejść pod dom, a nawet zagrozić jego mieszkańcom. Zwłaszcza że Anna zabrania składać im ofiary. Niewypowiedziana wojna między światami może sprowadzić na dom poważne niebezpieczeństwo. Jakby tego było mało, Wasia wpada w oko demonowi mrozu. Zjawa zostawia dla niej talizman: chce mieć pewność, że w przyszłości Wasia należeć będzie do niego.

Katherine Arden sięga tutaj po motywy bardzo odbiegające od standardowych fabuł. Ucieka w głąb Rusi, co widać i w przestrzeni powieściowej, i w delikatnej językowej stylizacji, i w samym temacie. Porusza się przez cały czas na granicy baśni i realizmu, snu i jawy, mroku i niespodzianek. Wychodzi od starych podań i legend przekazywanych ustnie z pokolenia na pokolenie: dzieci lubią się bać, słuchając opowieści o tajemniczych mieszkańcach domostw – ale nie wszystkie mogą widzieć je naprawdę. Wasia poza tym, że dostrzega demony, rozmawia z nimi i wie, czego im potrzeba, żeby chroniły jej bliskich. Czasami z istotami z baśni porozumiewa się lepiej niż z własną rodziną czy mieszkańcami wsi. Młoda i przepełniona brawurą, jest też niezwykle inteligentna – tej cechy nie widzą w niej postronni, przerażeni pomysłami dziewczyny. Tylko Wasia jest jednak w stanie przeciwstawić się duchownemu, który przybywa do wsi, żeby okiełznać siły mroku. Tylko ona rozumie, że równowaga między światami nie może zostać zachwiana. Nic więc dziwnego, że zwraca na nią uwagę nie tylko demon mrozu, ale i jego okrutny brat, niedźwiedź. Atmosfera nabrzmiewa i wszystko dąży do wielkiego konfliktu. Katherine Arden układa rzeczywistość dziewczyny w oparciu o kilka wątków ważnych dla wieku dojrzewania – i kilka uniwersalnych zagadnień, które pozwalają wzbudzić zainteresowanie historią. Urzeka czytelników klimatem, egzotyką objawiającą się mrozem, bliskością śmierci i lawirowaniem między fantazją i realiami. To, co w bajkach, nagle zaczyna rozprzestrzeniać się na życie codzienne bohaterów - i to w przekonującym stylu. Można docenić kunszt pisarstwa Arden, ale również jej pomysły, dzięki którym ta powieść żyje i bez przerwy zajmuje czytelników - za każdym razem innym zagadnieniem, stopniowo rozwijanym.

Spore wrażenie robić będzie w tym tomie sama narracja: melodyjna, płynna, idealnie dopasowywana do biegu wydarzeń. Czytelnicy mają wrażenie przejścia do świata fantazji, zanurzenia się w nim i odkrywania jego wad i zalet, uczestniczenia w perypetiach Wasi. Nie widać granicy między baśnią i rzeczywistością, mimo że w powieści ona wyraźnie funkcjonuje. Jest to zatem odskocznia od standardowych czytadeł, ponowna próba wskrzeszenia na potrzeby literatury rozrywkowej sprawdzonych już schematów i charakterów. W codzienności Wasi jest miejsce wyłącznie na silne uczucia, na ekstremalne doznania i na prawdy, które okażą się oczywiste dopiero po nazwaniu ich. Katherine Arden zapewnia czytelnikom przejście do świata fantazji, chociaż czerpie obficie z ludowych wierzeń i podań, potrafi nadać historii rys indywidualizmu, sprawia, że opowieść wypada oryginalnie i chce się do niej wracać. Jest "Niedźwiedź i słowik" publikacją mocno angażującą wyobraźnię - a to rzadkość w "dorosłych" fabułach. Arden nie bała się odejścia od poczytnych schematów i ta decyzja bardzo się jej opłaciła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz