* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 3 sierpnia 2023

Magdalena Kordel: Ktoś do kochania

Znak, Kraków 2023.

Wyjaśnienia

Sporo będzie podróży w przeszłość w powieści "Ktoś do kochania", bo Magdalena Kordel zamyka nią cykl Tajemnice i musi wyjaśnić to wszystko, co do tej pory kierowało bohaterami. Wyjaśnić, ale i ponaprawiać, bo każdemu wolno popełniać błędy - ważne jest jednak to, żeby w tych błędach nie tkwić i nie utrzymywać niewłaściwego stanu rzeczy. Wątków jest wiele jak na tak niewielką przecież powieść, ale nawet odbiorczynie, które wcześniej do Tajemnic nie trafiły, szybko znajdą swoje miejsce w literackim azylu. To, co złe, wydarzyło się w większości przypadków w odległej przeszłości, a teraz wszyscy borykają się z konsekwencjami raz podjętych decyzji i trwają w uporze. Trzeba różne sprawy powyjaśniać i ponaprawiać, żeby można było budować szczęście.

Tym razem dość dużo miejsca poświęca się starszym paniom, bohaterkom, które mocno skomplikowały sobie egzystencję za sprawą drugiej wojny światowej - i sporą część wyjaśnień właśnie tam Magdalena Kordel przenosi. Oto czasy najtrudniejsze ze wszystkich, zmuszające do dokonywania konkretnych wyborów. Jedni opowiadają się po stronie kraju i chcą za wszelką cenę bronić ojczyzny, inni wybierają łatwiejsze życie i szansę na przetrwanie - chociaż z nieczystym sumieniem. Tragedie i konflikty wojenne mogą trwać bardzo długo i przenosić się niemal na kolejne pokolenia, o czym przekonują się zwłaszcza Mateusz i Ruta. Kochają się, chcieliby założyć rodzinę, jednak spotykają się z ogromnym sprzeciwem matki Mateusza, Jagny. Jagna zresztą zachowuje się bardzo dziwnie, odsuwa się od przyjaciółek i nie daje sobie przemówić do rozsądku. Zamyka się w swojej złości i poczuciu krzywdy i tylko w jeden sposób będzie można do niej dotrzeć. Z kolei Masza, która dawno temu dokonała wyboru z przymusu, wbrew sobie - teraz ma siłę destrukcyjną mimo woli. Nie może już odnaleźć drugiej tak wielkiej miłości, zadowala się więc jej substytutem, nie oglądając się na innych ludzi. I ona ma swoje tajemnice, które należy rozwikłać. W domu babki Adeli sporo jest na razie problemów i zmartwień - ale wszystko po to, żeby w końcu nadeszło ukojenie i szczęście dla wszystkich. Dom jest duży, pomieści całe rodziny, trzeba jednak najpierw doprowadzić do konfrontacji skłóconych i umożliwić naprawienie błędów. To oczywiście nie będzie proste, wiąże się z silnymi emocjami i koniecznością porozmawiania nawet mimo uprzedzeń - a jednak warto.

Oczywiście większość intryg rozwiązuje się tu za sprawą opowieści i narracji, historii w powieści - kolejni bohaterowie zyskują głos w różnych formach (jedni w listach, inni w monologach), a czytelniczki muszą posplatać sobie fakty i przeżywać to, co przeżywały kiedyś bohaterki. Magdalena Kordel mocno tym razem wpatruje się w przeszłość, sięga po obrazki, których raczej nie można się spodziewać po kojącej powieści obyczajowej - ale autorka radzi sobie z rozkładem punktów kulminacyjnych i z uspokajaniem nastrojów, kiedy stają się już nie do zniesienia. "Ktoś do kochania" to książka, która staje się satysfakcjonującym zwieńczeniem serii - ale która nadaje się też do samodzielnej lektury. Tyle tylko, że nawet ze świadomością rozwiązania problemów czytelniczki będą chciały poznać wcześniejsze perypetie bohaterek i na dłużej zakotwiczyć się w gościnnym starym domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz