* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 11 lutego 2020

Katarzyna T. Nowak: Nienasycona

Wydawnictwo Literackie, Kraków 2020.

Nałogi

Katarzyna T. Nowak najpierw przedstawiła opowieść o odwyku, teraz postanawia cofnąć się w czasie i zaprezentować czytelnikom zestaw sygnałów, które powinny zaniepokoić otoczenie osoby chorej. Próbuje trafić do odbiorców z przeglądem usprawiedliwień i myśli uzależnionego, wyczulić na określone postawy. W tym celu mocno wyostrza sylwetkę Agaty, kobiety, która uważa, że radzi sobie z nałogiem (a nawet – nie uznaje, że jest uzależniona i potrzebuje pomocy). Od początku widać, że jest tu coś nie w porządku, tylko sama bohaterka żywi się przekonaniem, że postępuje zwyczajnie i jak wszyscy. W końcu to naturalne, że wypija się dziennie dziesięć butelek piwa (nie więcej). Agata po alkohol sięga z przyzwyczajenia, dla rozluźnienia się, dla uspokojenia lęków, dla towarzystwa (nie brakuje w końcu znajomych, które chętnie wybiorą się z nią do knajpy, zwłaszcza kiedy to Agata stawia)... każdy powód jest dobry, żeby sobie wypić. Uważa – jak każdy alkoholik – że wszystko ma pod kontrolą i że może w każdej chwili zmienić przyzwyczajenia. Co pewien czas próbuje dokonać jakiejś życiowej metamorfozy, ale kończy się tak samo, na zrywie, który wprowadza tylko jeszcze większy chaos. Agata dziwi się, że ktokolwiek może ją oceniać przez pryzmat skutków pijaństwa: stara się zachowywać przyzwoicie, pod wpływem alkoholu próbuje nie logować się do mediów społecznościowych czy nie korzystać z telefonu (to nie zawsze jej wychodzi). Tymczasem żona ojca ośmiela się delikatnie sugerować problem, a sąsiadka... przychodzi z pretensją, że Agata swoimi butelkami zapycha kosz na śmieci. Fakt, kobieta nauczyła się zaopatrywać w piwo w kilku różnych sklepach na przemian – ale nie przyszło jej do głowy, by zachowywać pozory na śmietniku.

Alkoholizm to jeden temat, który porusza Katarzyna T. Nowak w swojej krótkiej powieści. Dokłada do tego Agacie uzależnienie od leków: medycy ostrzegają, że przepisywanych na sen czy na uspokojenie tabletek nie należy łączyć z alkoholem (więc Agata ciągle popija je piwem), określają też dawkę, której nie wolno przekraczać (w związku z tym bohaterka łyka tabletki garściami i nie przejmuje się zdrowiem, zresztą niewiele w tym zakresie może ją zaalarmować). Jakby tego było mało, kobieta wpada też w zakupoholizm, często łączy się to z zamroczeniem alkoholowym. Wydaje pieniądze, nie przejmując się przyszłością. Kiedy popada w długi, szuka chwilówek i kredytów, nakręca się zatem skala problemu. Agata nie chce, żeby inni wtrącali się w jej życie – jednak sama nie uwolni się od kłopotów. Katarzyna T. Nowak nie próbuje angażować czytelników w fabułę – uczy ich za to, jak reagować w obecności osoby uzależnionej, na jakie argumenty się przygotowywać i jak prowadzić rozmowy. Pokazuje, gdzie leżą źródła niebezpieczeństwa i jak rozprawiać się z mitami, jakie tworzą sobie cierpiący na rozmaite nałogi. „Nienasycona” to studium przypadku – i jako takie funkcjonować będzie na rynku, z dala od literatury rozrywkowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz