* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 29 listopada 2017

Ray Kroc: Prawdziwa historia McDonald's. Wspomnienia założyciela

Rebis, Poznań 2017.

Wizje

Charakterystyczny znak – złote łuki – powraca nie tylko na okładce, ale i refrenowo w całym tomie autobiograficznym Raya Kroca. „Prawdziwa historia McDonald’s” to zwierzenia tego, który doprowadził małą sieć restauracji na sam szczyt i zarobił fortunę. Jest to tom autopromocyjny, a do tego też bardzo osobisty. Powstał w 1977 roku, siedem lat później jego autor zmarł. Ale do dzisiaj Ray Kroc może inspirować lub uczyć podejścia do biznesu i zasad budowania zespołu. Nie da się ukryć, tom bywa momentami mocno tendencyjny, widać, że autor zamiast wybrać bezwzględną szczerość, decyduje się na dyplomację i promowanie własnej działalności, sprawiając przy tym wrażenie mocno przekonanego do swoich racji. Za bardzo się stara, żeby odbiorcy mu uwierzyli, przez co trochę traci na wiarygodności – ale przynajmniej nie na entuzjazmie.

W tej opowieści Ray Kroc próbuje przedstawić całą historię sieci McDonald’s od znalezienia restauracji braci o tym – bardzo chwytliwym marketingowo – nazwisku, a nawet jeszcze wcześniej, od prężnej kariery sprzedawcy. Autor zajmuje się na początku handlem maszynami, które mogą przydać się restauratorom. McDonald’s z kolei może przydać się jemu, jako rynek zbytu – ale jeśli udałoby się doprowadzić do zwiększenia obrotów, zyskaliby na tym nie tylko właściciele. Ray Kroc przechodzi długą drogę handlowca, próbuje wyczuć rynek, sprzedając papierowe kubki i stale szuka nowych rozwiązań na wzbogacenie się. Wreszcie postanawia ostatecznie zająć się hamburgerami. Dżentelmeńska umowa z braćmi McDonald to początek lukratywnej przygody, ale też powód licznych zmartwień i wyzwań. Autor odsłania przed odbiorcami stopniowo kolejne wprowadzane w sieci zasady, zajmuje się każdym drobiazgiem – od planowania przestrzeni przez wybór dostawców składników aż po papier, w który postanawia opakowywać hamburgery. Omawia dyskusje nad zmianami cen, przygląda się kadrowym wyborom i przy okazji przedstawia ludzi, którzy w McDonald’s zajmowali długo ważne stanowiska. Prezentuje zatem spory kawał historii sieci. Skupia się na motywie franczyzy, bardzo często podkreśla, że sukces całej sieci wpłynął znacząco na zarobki wielu ludzi z różnych branż, chce prezentować siebie niemal jako filantropa, który działa dla dobra lokalnych społeczności. Jest ta opowieść również relacją dotyczącą stosunku do pracowników. Ray Kroc dokonuje tutaj wielu rozliczeń, jednych wychwala i pokazuje jako dowody na olśniewające kariery przy sprzyjających cechach charakteru, o innych nie ma nic dobrego do powiedzenia – i wtedy wyraża swoje rozczarowanie. Ale zawsze bardzo stara się przekonywać odbiorców, że sukces sieci McDonald’s nie jest wyłącznie zasługą jednej osoby. Dba o to, by nie pominąć nikogo zasłużonego dla firmy. To nie tylko rodzaj wyróżnienia, ale też wskazówka dla innych budujących własne zespoły: czasami zaangażowanie, chęć działania, kreatywność i determinacja to zalety wystarczające i wynagradzające brak doświadczenia. Ray Kroc bardzo lubi w tej książce podkreślać, jak propozycje współpracowników rozwijały biznes. Oczywiście nie brakuje w tomie i sytuacji odwrotnych, momentów walki o całe przedsięwzięcie. „Prawdziwa historia McDonald’s. Wspomnienia założyciela” to przede wszystkim prezentacja historii firmy, z którą Ray Kroc do końca się utożsamiał. Tu nie chodzi o zwykłą sprzedaż jedzenia typu fast-food, a o całą filozofię życiową przekształcaną w biznesowy projekt. Różnie można się na takie podejście zapatrywać, a autorowi bez wątpienia daleko do obiektywizmu – ale jeśli ktoś jest ciekawy, jak powstają olbrzymie firmy z bogatą historią, zyska baśniową opowieść. Jest to tom dość konwencjonalny, ale trafi na rynek ludzi przyzwyczajonych do takiej promocji i powinien nawet rozbudzić zainteresowanie klientów McDonald’s. Na pewno będzie czytany przez fanów sieci i stosowanych przez McDonald’s rozwiązań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz