Jaguar, Warszawa 2015.
Miłość
Pojedyncze opowiadania dopełniające serię Rywalki świetnie się sprawdzają jako przerywniki w oczekiwaniu na dalsze powieściowe historie, są też szansą na lepsze poznanie dalszoplanowych a ciekawych bohaterek. Kiera Cass proponuje fankom cyklu tom „Królowa i faworytka”, kolejny po „Księciu i gwardziście” zestaw małych historii, wątków rozbudowanych do wielkości opowiadań. Próbuje tu podsuwać odpowiedzi na ważne pytania zrodzone w trakcie lektury, uczy też pełniejszego spojrzenia na sprawy dworu w Illei. Może uciec od idealizowanego uczucia Ami i Maxona – ta historia zamknęła się w planowanej początkowo trylogii i teraz funkcjonować może jako tło.
Nie ulega wątpliwości, że „Królowa i faworytka” pomoże złagodzić żal po rozstaniu z kilkoma bohaterkami. Królową jest tu matka księcia Maxona, jeszcze za panieńskich czasów: bierze udział w Eliminacjach i niezbyt dobrze czuje się wśród lepiej urodzonych kandydatek. Zainteresowanie przyszłego króla objawia się w dość dziwny sposób, ale Amberly próbuje wykorzystać swoją szansę na lepsze życie. To opowiadanie jest również ważne dla trzonu serii Rywalki: czytelniczki wiedzą, co w relacjach Maxona z ojcem wybrzmiewało najbardziej groźnie i teraz mają okazję, by przekonać się, skąd wszystko się wzięło i kiedy zaczął się problem. Niby autorka nikogo nie usprawiedliwia, a jednak pokazuje różne oblicza miłości (także tej toksycznej). Opowiadanie wypada tym silniej, że odbiorczynie wiedzą, jak król zmieni się w przyszłości.
Z jednej strony fragment życiowej przygody królowej, z drugiej – faworytki. Faworytką jest tu Marlee, jedna z rywalek. Chociaż w samej powieści nie była zbytnio akcentowana, zarówno jako konkurentka Ami w drodze do tronu, jak i jako jej przyjaciółka, stała się postacią ważną po okrutnej karze. Przewinieniem Marlee było zakochanie się w gwardziście, sytuacja analogiczna do sercowych perypetii Ami. Tyle że Marlee była pewna, że dla swojej miłości zrezygnuje z walki o tron. Tę dziewczynę i jej historię autorka przybliża w „Faworytce”. Pokazuje chwile przed wykonaniem kary i po niej – i uspokaja czytelniczki co do losów tej – lubianej powszechnie – bohaterki. Ale na dwóch opowiadaniach się nie kończy. Cass przedstawia jeszcze Celeste (żeby wynagrodzić jej trochę jednoznacznie złą opinię z cyklu), Lucy – ukochaną Aspena oraz… Ami tuż po Eliminacjach. Dodaje też aneks, w którym prezentuje – w postaci biogramów – losy niektórych Rywalek. W ten sposób odpowiada na oczekiwania i pytania czytelniczek i jeszcze bardziej przywiązuje je do serii. Niewielki tomik kończy się rozmową z autorką – na temat tworzonych przez nią postaci.
„Królowa i faworytka” to tomik dla fanek serii. Ale Kiera Cass udowadnia w nim, jak dobrze czuje się w wykreowanej przez siebie rzeczywistości. Uruchamia motywy wcześniej z konieczności upraszczane, buduje kolejną płaszczyznę swoich książek. „Królowa i faworytka” przynosi zróżnicowane historie miłosne, to dowód na wyobraźnię Cass, a i na umiejętne wykorzystywanie marketingowego szaleństwa: seria Rywalki reklamuje się już sama, a Kiera Cass podsyca zainteresowanie nią. Warto też zaznaczyć, że stara się unikać banałów, chociaż idealizuje miłość i to ją czyni podstawowym tematem fabuł.
Kiera Cass ma łatwość tworzenia pełnowymiarowych relacji i świata bohaterów nawet wtedy, gdy prezentuje nikłą cząstkę ich doświadczeń. Dlatego też jej opowiadania czyta się równie dobrze jak powieści, i dlatego ta autorka podbija rynek wydawniczy. Serię Rywalki kieruje do młodzieży, ale zaczytywać się w niej będzie każdy, kto lubi baśniowe narracje i gęste fabuły obyczajowe. W Illei równowaga między kwestiami towarzyskimi i politycznymi zostaje zwykle zachowana, jednak w opowiadaniach autorka kładzie nacisk na pierwszy z tematów.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sama nie wiem, czy powinnam sięgać po tę książkę. "Jedyna" mocno mnie rozczarowała, zakończyłam na niej swoją przygodę z serią i nie jestem pewna, czy wątki, które rozbudowują nowelki, to te, które chciałabym poznać lepiej.
OdpowiedzUsuń