Agora, Warszawa 2015.
Przygoda
Bardzo osobista jest ta książka i dobrze, bo także za familiarny ton czytelnicy uwielbiają Adama Wajraka. Ten dziennikarz o przyrodzie pisze z osobistej perspektywy, z ogromnym zaangażowaniem emocjonalnym, które szybko udziela się odbiorcom. I tym razem zaprasza do siebie – nie tylko na kilka wypraw z wilkami. „Wilki” w dużej części poświęcone są Antonii – sympatycznej i mądrej kundelce, która bez żadnej tresury potrafiła odnaleźć w puszczy ofiary wilczych stad (padliny badane przez Nurię). Nie może być też opowieści o puszczy bez samej Nurii – od jej przyjazdu do Polski po naukowe osiągnięcia. Wilki stanowią za to temat nadrzędny, porządkujący całość – a Adam Wajrak prowadzi tę historię zgodnie z oczekiwaniami czytelników, co oznacza, że stopniowo odpowiada na najbardziej prawdopodobne pytania, rozwiewa wątpliwości i cierpliwie tłumaczy motyw obecności wilków i ich relacji z człowiekiem. A z tych analiz jasno wynika jedno: nie mamy powodów do dumy.
Pierwszym tematem, który Wajrak omawia, jest strach. Sam czuł respekt przed tymi zwierzętami – sprawdza więc, dlaczego ludzie mieszkający w pobliżu puszczy nie boją się wilków. Zestawia ponure sądy o tych zwierzętach, przekonania i fakty, pozwalając lepiej zrozumieć wilki. Które, zresztą, panicznie boją się człowieka. Drugi temat to Kazan, „oswojony” wilk i towarzysz zabaw. Poza tym Adam Wajrak bierze udział w szukaniu wilczych gniazd, chodzi tropami wilków po puszczy i towarzyszy Nurii w opisywaniu padliny. Wreszcie przechodzi do trudnych tematów: kłusownictwa i krzywd, jakie wilkom wyrządzają ludzie. Mocno działa na odbiorców, zwłaszcza gdy we wnyki łapią się wilki opisywane wcześniej, konkretne i badane za pomocą obroży z nadajnikiem. Bezsensowna śmierć zwierząt już zaprezentowanych, więc siłą rzeczy bardziej bliskich, musi budzić protest. I chociaż ci, którzy są odpowiedzialni za małe wilcze dramaty, do tomu Wajraka nie zajrzą, autor może zwiększać świadomość społeczną, a co za tym idzie – redukować przyzwolenie na zabijanie zwierząt. Do wilków po tej lekturze łatwo się przekonać. Adam Wajrak prezentuje również zmiany w metodach badawczych, zdradza kulisy części obserwacji (niekoniecznie bezpośrednio dotyczących wilków) i zajmująco pisze o swoich spotkaniach z budzącymi powszechną grozę drapieżnikami. Celebruje każde zetknięcie się z przedstawicielami watahy – i nic dziwnego.
„Wilki” to książka napisana z pasją. Ani na moment Wajrak nie zamienia się w zdystansowanego obserwatora. Przedstawia ludzi, którzy podzielają jego zainteresowania i opiekują się wilkami oraz działania tych, którzy wilków nie mogą ścierpieć (Antonia jako pies tropiący mogła zaistnieć w tomie dopiero pośmiertnie, inaczej mogłaby stać się obiektem ataków). Nie są więc „Wilki” publikacją sielankową. Nie da się tego tomu czytać obojętnie: chociaż Adam Wajrak daleki jest od sentymentalnych tonów, funduje odbiorcom sporo scen wzruszających, a dla równowagi również kilka budzących gniew. Kusi atmosferą serdeczności w obrazkach domowych, chociaż niespecjalnie zachęca do pójścia w ślady badaczy i podjęcia podobnej pracy. Jest fachowy, a przy tym swojski. Zależy mu na szerzeniu wiedzy i rozwijaniu społecznej świadomości, dzieli się także osobistymi przemyśleniami i wrażeniami. Tak nie pozostawia wątpliwości, że to książka wyjątkowa – tak samo jak wyjątkowi są jej bohaterowie.
„Wilki” to opowieść o zwierzętach, które stronią od ludzi – z perspektywy ich miłośnika, a i świadomego obserwatora. W narracji Adam Wajrak rezygnuje z tonów popularnonaukowych na rzecz prywatnej historii – w ten sposób pozwala czytelnikom przeżywać wydarzenia razem ze sobą, wprowadza ich w swój świat i pokazuje życie z dala od zgiełku wielkich miast. Pod tym kątem „Wilki” uwodzą egzotyką i zapewniają nietypowy relaks lekturowy – na taką ucieczkę do natury niewielu mogłoby się zdobyć.
Recenzje, wywiady, omówienia krytyczne, komentarze.
Codziennie aktualizowana strona Izabeli Mikrut
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.
Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.
Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz