* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

czwartek, 6 października 2011

Carmine Gallo: Steve Jobs - sztuka prezentacji

Znak, Kraków 2011.

Geniusz prezentacji

Dawniej tę funkcję pełniły podręczniki do retoryki, dziś – zalewające rynek poradniki autoprezentacji. Cel jest jeden: nauczyć odbiorców wystąpień przed dowolnym audytorium. Coraz mniej chętni do podjęcia większego wysiłku konsumenci wybierają te publikacje, które utrzymane są w tonie nastawienia na sukces i kompleksowo przygotowują do prezentowania innym dowolnych treści. Z rzadka jednak autorzy tego typu pozycji podają obrazowe przykłady, nieczęsto odwołują się do postaci, którym udało się, dzięki odpowiednio wymyślonym prezentacjom i technikom prezentacyjnym, przekonać do siebie publiczność. Carmine Gallo znalazł przekonujący ideał mówcy, człowieka o niezwykłej charyzmie i takim talencie do przekazywania ludziom wiadomości o nowych produktach – i całą książkę oparł na analizie jego wystąpień. „Steve Jobs – sztuka prezentacji” to pozycja, która przybliża warsztat współzałożyciela firmy Apple i opisuje jego pomysły, by raz na zawsze skończyć z nudnymi wystąpieniami marnej jakości, mowami, których nikt nie chce słuchać – i które nie zaangażują odbiorców emocjonalnie.

Carmine Gallo podchwytuje entuzjazm Jobsa w komunikowaniu znanych od starożytności, a teraz sprowadzonych do prostych schematów prawd, co objawia się między innymi w bezkrytycznym podejściu do bohatera książki – oraz w gloryfikowaniu jego postaw. Tłumaczy, w jaki sposób Jobs buduje swoje wystąpienia i jak przekłada wiadomości z branży komputerowej (dla szerszego grona odbiorców, zwykle niewtajemniczonych w temat, niezrozumiałe i mało istotne) na język uczuć, który zapada w pamięć. Koncentruje się nie tylko na kształcie genialnych jego zdaniem przemówień: wskazuje błędy, najczęściej popełniane przy przygotowywaniu slajdów, błędy, które zmieniają pokaz w niestrawną pogadankę. Mocno skupia się także na przywoływaniu teatru jednego aktora: pokazuje interakcje z publicznością, przesadzone często reakcje zafascynowanych jednym człowiekiem widzów. To, co może funkcjonować w bezpośrednim kontakcie, przefiltrowane prze opis i rozłożone na czynniki pierwsze traci przecież swój pierwotny magnetyzm: trudno czasem zrozumieć szalejących ze szczęścia widzów, którzy ekstatycznie odpowiadają na stosunkowo proste zagrania Jobsa. Ale właśnie dlatego Carmine Gallo decyduje się na budowanie schematu idealnego wystąpienia. Jego książka przyda się nie tylko tym, którzy mają za zadanie sprzedać coś czy zareklamować produkt (do tego sprowadzają się współczesne prezentacje), ale i ludziom, którzy muszą przekonać do siebie innych. Tom „Steve Jobs – sztuka prezentacji” pozwoli im skonstruować udane wystąpienie, a poza tym – wyeliminować rozmaite niedociągnięcia i czynniki odwracające uwagę od istoty przekazu.

Poza wydobytą z prezentacji Jobsa teorią, Gallo przedstawia w książce mnóstwo przykładów przemawiających do wyobraźni. Opisuje charakterystyczne zachowania swojego bohatera, nie rezygnując z przytaczania anegdot i odpowiednio zaaranżowanych dowcipów, proponuje nawet korzystanie z programu, który sprawdza gęstość tekstu. Cały czas sprawia wrażenie, jakby towarzyszył Jobsowi, podpatrywał jego warsztat mówcy i wybierał najbardziej skuteczne pomysły. Jobs staje się autorytetem oratorskim na miarę naszych czasów, mistrzem prezentacji – czy może raczej technik wywierania wpływu na ludzi. Jednak nie trzeba naśladować go bezkrytycznie ani kopiować wszystkich rad zawartych w tomie: do odniesienia sukcesu wystarczy zastosowanie się do kilku podpowiedzi zamieszczonych w książce. Proste. A geniusz tkwi w prostocie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz