* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

wtorek, 23 sierpnia 2022

Marek Hłasko: Palcie ryż każdego dnia

Iskry, Warszawa 2022.

Trudności

Na rynku ponownie - tym razem w "białej" serii Iskier - ukazuje się "Palcie ryż każdego dnia", ostatnia powieść Marka Hłaski w wydaniu popularyzatorskim, co oznacza, że jeśli ktoś chce sobie skompletować biblioteczkę, uzupełnić ją o takie dzieło sklasyczniałego już pisarza-buntownika, ma najlepszą do tego okazję. Krótkie wprowadzenie nie tylko sygnalizuje autobiograficzne wątki w powieści (co w wypadku Hłaski bywa nadzwyczaj mylące), ale i powiązania z innymi fabułami i historiami, zwłaszcza przy uwzględnieniu damsko-męskich relacji. Nieprzypadkowo bowiem pojawia się tu Esther, kobieta stająca się obiektem gwałtownych uczuć - Marek Hłasko przedstawia tu całą potęgę niszczycielskiego pożądania i skupia się na grach toczonych przez bohaterów. Dzisiaj "Palcie ryż każdego dnia" nie będzie już funkcjonować przełomowo: przebrzmiała jest konwencja, ale i sam język nieco się zestarzał, zwłaszcza że w warstwie formy Marek Hłasko nie uznawał kompromisów i zbudował książkę w dużej części na rozbudowywanych dialogach. Bohaterowie wciąż wchodzą ze sobą w konflikty na planie języka, wymieniają się poglądami, opiniami albo reakcjami - wszystko zostaje nazwane bezpośrednio w rozmowach, a jednak autor imponuje dalej precyzją w określaniu emocji. Wie, jak powinny się zachować postacie, co odczuwają i co przyniosą swoimi działaniami - dzięki temu wciąż wypada ta powieść prawdziwie, nawet jeśli samo tło wydaje się wręcz nierzeczywiste. Przeniesienie akcji i dość hermetyczny temat samolotowego tła sprawiają, że "Palcie ryż każdego dnia" funkcjonować będzie dzisiaj jak egzotyczna fabuła: odciąga się uwagę od interpersonalnych kontaktów za sprawą kontekstu, w jakim funkcjonują. A przecież najbardziej liczy się jednak zestawianie damsko-męskich komplikacji.

Twórczość Marka Hłaski została już wielokrotnie skomentowana i przeanalizowana na wiele sposobów, jednak Iskry zapewniają tom dla fanów: coś dla tych, którzy dopiero zaczynają wchodzić na drogę odkrywania literatury i chcieliby sprawdzić, czym ekscytowały się poprzednie pokolenia czytelników. Trudno wyobrazić sobie historię literatury polskiej bez Hłaski - więc jeśli ktoś da się porwać ascetycznym i surowym narracjom, będzie chciał kontynuować lekturową przygodę. "Palcie ryż każdego dnia" to znakomita propozycja dla wszystkich poszukujących echa mocnych wrażeń w powieściach - a jednocześnie zainteresowanych przemianami kulturowymi, które znajdowały odzwierciedlenie w literaturze. Nie ma tu systemu rozbudowanych przypisów ani krytycznego komentarza, liczy się sam pomysł na nowo odkrywany: warto zatem przystąpić do czytania z dodatkowymi opracowaniami - wtedy można będzie w pełni docenić pomysły Hłaski i rozwiązania stosowane w powieści. "Palcie ryż każdego dnia" to propozycja dla wszystkich, którym przejadły się sentymentalne narracje, powieści o miłości z perspektywy kobiecej. Hłasko nie zamierza ułatwiać życia czytelnikom: owszem, pokazuje trafnie ideę zakochania i wiążących się z nim wyzwań - ale nie prawi odbiorcom morałów. Rezygnuje z banału na rzecz nazywania tego, co najważniejsze - dostrzega powiązania i drobiazgi, które zwiastują przyszłość bohaterów, nakreśla precyzyjnie ich wzajemne wpływy. I dzięki temu "Palcie ryż każdego dnia" to lektura do wciąż nowego odkrywania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz