* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

poniedziałek, 15 sierpnia 2022

Emmanuelle Figueras, Tristan Gion: Dlaczego orangutany nie lubią pasty do zębów

Kropka, Warszawa 2022.

Ekologia

Grunt to zadawać dobre pytania. Emmanuelle Figueras i Tristan Gion wiedzą o tym bardzo dobrze, dlatego też tomik edukacyjny dla dzieci "Dlaczego orangutany nie lubią pasty do zębów" przyciaga już na starcie, jeszcze zanim zdąży się zajrzeć do środka książki. Picture book z wieloma informacjami z różnych dziedzin przeważnie dotyczących ochrony przyrody urzeka podejściem do tematu - niebanalnym, kreatywnym i atrakcyjnym nie tylko z perspektywy młodych odbiorców. Każda rozkładówka to jedno wyjaśnienie nurtującego twórców tematu: dzieci przywołuje się pytaniami, czy plastikowa torebka może przepłynąć ocean (to okazja do prześledzenia drogi śmieci wyrzucanych gdzie popadnie), czy odpady mają życie po życiu (informacja na temat recyklingu, jak łatwo się domyślić). Później robi się już nieco bardziej wesoło: dlaczego pomidory wolałyby, abyśmy nie spuszczali wody w toalecie - to prowadzi do inormacji o oszczędzaniu wody. Są tu zjawiska, na jakie dzieci raczej nie zwróciłyby uwagi: dlaczego przylatuje coraz mniej jaskółek, albo pytania pozornie nonsensowne - czy wodą z rzeki można ogrzać mieszkanie. Odbiorcy dowiedzą się, jak rowerzysta może ocalić niedźwiedzie polarne (to znów wprowadzenie do kwestii ocieplenia klimatu). Dzieci otrzymają zestaw wiadomości na temat gatunków inwazyjnych (czy złota rybka byłaby szczęśliwsza w rzece) i sprawdzą, jak filmiki internetowe podróżują po dnach oceanów. Przekonają się, że pszczoły uprawiają truskawki i że w telefonach czy tabletach znajdują się pierwiastki z różnych stron świata. To wszystko wiadomości świeże, oryginalnie zaserwowane i atrakcyjne z perspektywy kilkulatków, które lubią poznawać świat. Każde hasło ma tu kilka akapitów z wytłumaczeniem, o co chodzi z klimatem i ochroną środowiska - tak, żeby dzieci poznały jak najwięcej szczegółów, które zapadną im w pamięć i żeby pojęły, jak ważne jest dbanie o planetę. Im bardziej absurdalne pytanie, tym lepiej: zachęci ono dzieci do sprawdzania, co do powiedzenia mają autorzy - a to prosta droga do nauczenia wrażliwości na proekologiczne postawy. Z pozoru to niewielki tomik, ale kipi od treści ważnych i wartościowych - może być jedną z pierwszych lektur kształtujących odpowiednie zachowania i wychowujących świadome pokolenie. Mnóstwo tu ilustracji - które uzmysławiają dzieciom wagę problemów i pozwalają lepiej zapamiętać przedstawiane dane. Obrazki są bardzo kolorowe, przyciągają wzrok - a do tego utrzymane w różnych stylach, dopasowywanych do tematów (widać różnicę zwłaszcza przy zagadnieniach informatycznych i technologicznych). Tomik wyróżnia się na rynku wysoką dbałością o szczegóły i o jakość zarówno strony tekstowej, jak i graficznej - stanowić będzie ozdobę każdej biblioteczki. Ale najbardziej liczy się tu umiejętność trafiania do dzieci, precyzyjne odpowiadanie na ich potrzeby lekturowe. Bardzo dobrze wypada ta książka wśród innych publikacji edukacyjnych - jest stworzona z pomysłem i nadaje się do wielokrotnego czytania - za każdym razem dzieci będą odkrywać tu inne wiadomości i coraz lepiej zapamiętywać potrzeby planety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz