* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

niedziela, 20 marca 2022

Emilia Kiereś: Srebrny dzwoneczek

Harperkids, Warszawa 2021. (wznowienie)

Samotność

Emilia Kiereś dobrze czuje się w baśniowych narracjach, ale czasami też próbuje swoich sił w opowieściach poruszających ważne życiowe kwestie dla młodych odbiorców. W "Srebrnym dzwoneczku" takim motywem staje się poczucie wyobcowania. Marysia to bohaterka, która spędza wakacje na wsi u cioci. Nie może pozostać z rodzicami, bo mama spodziewa się dziecka: Marysia niedługo będzie mieć rodzeństwo i także to odrobinę ją niepokoi. Dziewczynka nie jest pewna, czy uda jej się zdobyć przyjaciół, a poza tym dobrze czuje się w swoim towarzystwie (a przynajmniej tak sobie wmawia), nieśmiała i wrażliwa ucieka od innych. U cioci nie może narzekać na nadmiar relacji towarzyskich: kobieta zajmuje się pracą i nie zawsze może bawić się z Marysią. Jednak bohaterka "Srebrnego dzwoneczka" odkrywa tajemniczy domek z równie tajemniczą bohaterką - staruszką, która zawiesza na gałęziach czereśni srebrne dzwonki. Marysia nazywa ją w myślach Panią Wróżką i spotyka powiernicę, osobę, z którą może porozmawiać na różne tematy. Łatwiej jej zwierzyć się komuś obcemu niż przyznać do zagubienia bliskim. A skoro już pojawia się wyartykułowany problem - znacznie łatwiej się z nim zmierzyć. Marysia poznaje dziewczynkę, która uświadomi jej, dlaczego każde dziecko potrzebuje obecności rówieśników. Jak zawsze Emilia Kiereś stawia na rozbudowane opisy przyrody i otoczenia - to zapewni w narracji kojące tony - sprawia, że dzieciom łatwo będzie przyzwyczaić się do wyciszenia i do przemyśleń na podstawie samej historii. Dzięki temu też autorka może eksponować psychologiczne motywy, które w innym wypadku przepadłyby w dynamicznej opowieści. Próbuje zaangażować czytelników w sprawy im bliskie - wykorzystuje ciepło, zrozumienie i dystans jako środki przekonujące do wsłuchiwania się w siebie i we własne potrzeby. Marysia tylko czasami dopuszcza do siebie drobne lęki związane z posiadaniem rodzeństwa czy z brakiem przyjaciół - musi dopiero odkryć, że nie jest tak nieśmiała, jak jej się na początku wydawało - a stąd już prosta droga do zmiany istniejącego stanu rzeczy. Autorka daje zatem nadzieję czytelnikom - że tak samo jak Marysia mogą rozwiązać swoje problemy i znaleźć bratnią duszę - jeśli tylko zrozumieją, że inni boją się podobnie. "Srebrny dzwoneczek" to zatem opowieść, która prowadzi czytelników do lepszego samopoznania, ale też dostarcza uspokajającej lektury. Emilia Kiereś zajmuje się tu zagadnieniami ważnymi dla małych odbiorców - przyciągnie ich do tomu emocjami i sposobem ich opanowywania. Dla czytelników ważne będą także ilustracje Małgorzaty Musierowicz - strona graficzna, chociaż znacznie mniej istotna niż sama opowieść, ma szansę przyciągnąć uwagę młodszych nastolatków. "Srebrny dzwoneczek" to powieść o przełamywaniu własnych lęków i ograniczeń - i o tym, dlaczego drugi człowiek jest każdemu potrzebny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz