* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 28 marca 2018

Ed Young: Mikrobiom. Najmniejsze organizmy, które rządzą światem

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2018.

Świat przez mikroskop

Mikroorganizmy są przez ludzi na ogół dzielone jedynie na „dobre” i „złe” bakterie, budzą często strach jako przyczyny rozmaitych chorób. Mało kto wychodzi w ich ocenie poza stereotypy i mało kto tak naprawdę w ogóle interesuje się środowiskiem niewidocznym gołym okiem, a tak wpływającym na życie człowieka. A jednak może to być mikrokosmos pasjonujący, jeśli tylko pojawi się przewodnik, który umiejętnie poprowadzi odbiorców przez tajemnice mikrobiomu. Ed Young do takiej roli aspiruje, proponując świetny tom popularnonaukowy zatytułowany „Mikrobiom”. Jego propozycja wpisuje się idealnie w serię Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego #nauka, dla czytelników oznacza natomiast szansę na poznawanie ciekawostek z codzienności mikrobiologów. Zmiana perspektywy przynosi tutaj rozmaite przewartościowania: istotne będą nie skupiska ludzkie czy zwierzęta, ale miliardy bakterii, dla których większe stworzenia mogą stać się całym światem, wyizolowaną wyspą.

Jedną strefę narracji opanuje zatem mikrobiom od strony definicji czy opisów: co to jest, jak się zachowuje, czym się wyróżnia i dlaczego w ogóle zasługuje na uwagę. Wszystko to, czego odbiorcy nie dowiedzieliby się z lekcji biologii w wersji o wiele bardziej pogłębionej i wzbogaconej o naukowe anegdoty (owszem, istnieje coś takiego i w serii #nauka pojawiają się już mistrzowie gatunku, niejako mimochodem i na marginesie opowiadania o swojej pasji) i celne, przekonujące odbiorców metafory uświadamiające skalę oraz znaczenie zjawiska. „Mikrobiom” to przyzwyczajanie czytelników do tego, że tuż obok istnieje coś, co stanowi wielką zagadkę nawet dla zajmujących się tematem. Drugą strefą opowieści będzie reportażowe ujęcie uczonych – na przestrzeni wieków – przy pracy, często u progu nowych odkryć. Oswajanie czytelników z tematem odbywa się zatem albo przez emocje naukowców – to środowisko, które też potrafi się bawić swoimi odkryciami, pokazanie go od ludzkiej strony, jako tych, którzy odnoszą sukcesy i ponoszą porażki, ale pozostają przy tym blisko normalnego życia i zjawisk znanych z codzienności odbiorcom to strzał w dziesiątkę – albo przez uczłowieczanie (antropomorfizowanie) mikroorganizmów – bo przekład na taki język najłatwiej będzie pojąć szerokiej publiczności. Ed Young zresztą radzi sobie w obu zabiegach doskonale, kiedy prezentuje mikrobiom albo odkrycia i ich genezę, czyli obyczajowość badaczy – to zachowuje reportażowy styl pisania, jest przekonujący i rzeczowy. Podaje informacje naukowe i wiadomości dosyć hermetyczne, a jednak w lekturze zupełnie się tego nie odczuwa: wiedza przekazywana jest tu jakby mimochodem, jako dodatek do pełnowartościowej rozrywki. Mało kto by przypuszczał, że w ten sposób da się przedstawiać ważne dane – Ed Young jako popularyzator nauki ma jednak narracyjny talent, udowadnia to obszerną książką. Ten tom się nie nudzi, nawet jeśli odbiorcy będą średnio zainteresowani mikroświatem. Cała rzecz w tym, by wskazać czytelnikom bliskość tematyczną, związki między tym, co widoczne (więc i znane oraz w jakiś sposób oswojone), a tym, co na wyciągnięcie ręki, a mimo wszystko wymykającym się „prawdziwemu” poznaniu.

Seria #nauka w całości zasługuje na uwagę – prezentuje czytelnikom tematy specjalistyczne, wiedzę znacznie wykraczającą poza zakres programów szkolnych. Wysoki stopień profesjonalizacji zagadnień wiąże się tu nieodmiennie z wielką wprawą narracyjną autorów, którzy niemal zamieniają się w reporterów, żeby pokazać odbiorcom, że każdym tematem da się pasjonować. Gawędziarstwo, zabawa motywami naukowymi i lekkość pisania – to radość dla czytelników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz