* * * * * * O tu-czytam
tu-czytam.blogspot.com to strona z recenzjami: portal literacki tworzony w pełni przez jedną osobę i wykorzystujący szablon bloga dla łatwego wprowadzania kolejnych tekstów.

Nie znajdzie się tu polecajek, konkursów, komciów ani podpiętych social mediów, za to codziennie od 2009 roku pojawiają się pełnowymiarowe (minimum 3000 znaków) omówienia książek.

Zapraszam do kontaktu promotorki książek i wydawnictwa.

Zabrania się kopiowania treści strony. Publikowanie fragmentów tekstów możliwe wyłącznie za zgodą autorki i obowiązkowo z podaniem źródła. Kontakt: iza.mikrut@gmail.com

środa, 6 lipca 2016

Ilona Łepkowska: Pani mnie z kimś pomyliła

Muza SA, Warszawa 2016.

Kariera

Joanna, tłumaczka z włoskiego, ma dorastającą inteligentną córkę i złośliwego byłego męża. Cierpi na brak czasu i pieniędzy, o czym doskonale wie jej przyjaciel gej, Piotr. To Piotr podrzuca jej intratne zlecenie, rolę tłumaczki przy produkcji telewizyjnego programu. W takim zadaniu Joanna sprawdza się doskonale, ale bezwiednie trafia też na plan. Zamiast trzymać się na uboczu i zajmować przekładaniem, bierze na siebie zadanie dla aktorów z castingu na prowadzącego nowy program. Jej empatia, naturalność i zapamiętanie w akcji tak podobają się włoskiemu producentowi, że warunek może być tylko jeden: Joanna zostanie prowadzącą, w przeciwnym razie kontrakt będzie zerwany. Tylko że Joanna wcale nie chce być gwiazdą show-biznesu, boi się wyzwań i już nie przepada za atmosferą w ewentualnej pracy. Tyle że nie ma odwrotu.

„Pani mnie z kimś pomyliła” to opowieść o ścieżce, a właściwie autostradzie kariery Joanny. Ilona Łepkowska od początku jednak nie pozostawia czytelniczkom złudzeń: bohaterka dojdzie do granicy wytrzymałości. Świadczą o tym wplatane w tekst wyimki z dziennika kobiety po latach. Na razie Joanna stara się jak najlepiej wypełniać obowiązki i nie dać się zmieść medialnej machinie. Odrzuca i zwyczaj mówienia wszystkim na ty, i gotowe zestawy pytań i odpowiedzi do wywiadów z kampanii promocyjnych. Mimo oszałamiającego sukcesu pozostaje sobą i widzowie ją za to kochają. Z czasem Joanna przekonuje się też, jaką cenę płaci się za popularność: media wdzierają się w jej egzystencję coraz bardziej, a brukowce wszędzie węszą sensację. To nie jest świat dla uczciwych i naiwnych. Joanna musi podejmować coraz trudniejsze decyzje, a do tego stale udowadniać swoją wartość. Odbija się to i na jej zdrowiu, i na relacjach towarzyskich – bo kiedy stała się celebrytką, wielu ludzi chce osiągnąć korzyści ze znajomości z nią. Pytanie, czy w takiej sytuacji komukolwiek jeszcze można ufać.

Ilona Łepkowska dobrze radzi sobie ze stopniowaniem napięcia. Prezentuje kolejne decyzje i wybory Joanny, a z czasem dorzuca coraz trudniejsze kwestie. W tle pozostawia stereotypowe zjawiska dotyczące show-biznesu (między innymi temat robienia kariery przez łóżko), za to towarzyszy postaci w codziennych wysiłkach godzenia pracy i prywatności. Takie rozwiązanie nie oznacza rutyny, bo na każdym etapie pracy coś się dzieje. Joanna z każdym dniem dostaje nową lekcję i słono za wszystkie płaci. Córka Misia i przyjaciel Piotr stanowią dyskretne wsparcie, bardzo w tle – a przecież niezbędne, żeby przetrwać. A ponieważ autorka dość drobiazgowo przedstawia liczne pułapki na drodze postaci – warto mieć pewną stałą, punkt zaczepienia i ostoję normalności.

Co ciekawe, „Pani mnie z kimś pomyliła” nie ma charakteru moralizatorskiego. Owszem, autorka koncentruje się na prezentowaniu snu o sławie od kulis i przytacza informacje, które nie przyszłyby do głowy tęskniącym za wielkim światem z kolorowych magazynów czytelniczkom. Tu sława ma swoją cenę, a problemy mogą łatwo przeważyć nad zyskami. Popularny program, później też występy w reklamach i propozycje nie do odrzucenia, coraz wyższe kwoty w kontraktach – wszystko to stanowi wprawdzie rzeczywistość obcą odbiorczyniom, ale również szalenie pociągającą przez wizję wielkich zarobków czy blasku fleszy. „Pani mnie z kimś pomyliła” wolna jest też od biadolenia nad trudnym losem Joanny. Kiedy bohaterka popełni błąd, wie, że musi za niego zapłacić. Jedno, co Łepkowska pomija, to kwestia psychiki – bohaterka w programie ma rozwiązywać problemy skłóconych rodzin. Przy swojej wrażliwości i tu powinna odreagowywać stres – ten motyw skrywa się w szybkich awansach. Poza tym książka jest bardzo dobrze przygotowana i pod względem literackim, i fabularnym. Ilona Łepkowska trafi do odbiorczyń pomysłem na tom, kreacją bohaterki, ale i samą realizacją historii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz